Paczki wysłane do strzeżonego ośrodka. Oto co znaleźli strażnicy
Funkcjonariusze Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Kętrzynie sprawdzili paczki, które mieli dostać przebywające tam osoby. Znaleźli w nich telefon, klucze płasko-oczkowe, które były ukryte w chlebie - podaje Straż Graniczna. Wcześniej w innej paczce ujawniono marihuanę.
Rzecznik warmińsko-mazurskiego oddziału straży granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz poinformowała, że przedmioty wykryto w przesyłkach nadanych przez cudzoziemca z Warszawy. Adresatami było dwóch obywateli Turkmenistanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityka migracyjna. "Poza jakąkolwiek kontrolą"
Straż Graniczna sprawdziła nietypowe paczki
W obu paczkach znajdowały się bochenki chleba. Okazało się, że wewnątrz jednego ukryty był smartfon, a w drugim dwa klucze płasko-oczkowe. - Funkcjonariusze SG w obecności cudzoziemców otworzyli paczki i ujawnione rzeczy zdeponowali - przekazała mjr Aleksandrowicz. Rzeczniczka wyjaśniła, że posiadanie metalowych ostrych narzędzi przez osoby przebywające w ośrodku jest niedozwolone.
Rzeczniczka przekazała też, że cudzoziemcy mają w ośrodku dostęp do internetu i mogą wykonywać połączenia telefoniczne, ale nie powinni posiadać aparatów umożliwiających np. nagrywanie filmów. Zwykle korzystają oni ze służbowych telefonów, używając swojej karty SIM albo połączenia internetowego w sali internetowej.
W strzeżonym ośrodku przebywają osoby, które składają wnioski o ochronę międzynarodową i ich wizerunek jest chroniony, nie powinien być upubliczniany - dodała mjr Aleksandrowicz.
Mjr Aleksandrowicz poinformowała też, że kilkanaście dni wcześniej ujawniono próbę wniesienia narkotyków na teren kętrzyńskiego ośrodka. Marihuanę przyniosła w paczce obywatelka Tadżykistanu, która przyszła odwiedzić narzeczonego.
W Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie przebywa około 120 osób z ponad 30 krajów, m.in. obywateli Turkmenistanu, Indii, Wietnamu, Turcji, Syrii, Afganistanu, Somalii, Iraku, Iranu, Egiptu, Etiopii, Uzbekistanu i Jordanii.