Kolega prosi o kod BLIK? To może być oszustwo

To nie pierwszy raz, kiedy policjanci apelują o ostrożność, bo przestępcy oszukują "na BLIK-a". Nadal jednak ludzie padają ich ofiarą. Operator BLIK-a zwraca uwagę, że bez naszej akceptacji do kradzieży na pewno nie dojdzie.

Oszustwo "na BLIK-a" to coraz bardziej popularny sposób, jaki wykorzystują przestępcy do wyłudzania pieniędzy
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Martyna Kośka

Oszuści uzyskują dostęp do aplikacji Messenger i za jej pośrednictwem wysyłają do znajomych danej osoby wiadomości z prośbą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu bądź uiszczenia jakiejś opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie.

- Policjanci ponownie apelują. Tego typu wiadomości to próba oszustwa! Absolutnie nie należy przekazywać kodów, nawet jeśli osoba, która do nas napisze, jest nam znana i bliska. Trzeba mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując znajomość chce nas oszukać i okraść – ostrzega Komenda Miejska Policji w Płocku.

Jednak jak zwraca nam uwagę operator BLIK-a, samo udostępnienie komuś kodu BLIK nie daje mu możliwości wypłacenia pieniędzy z bankomatu czy zrobienia zakupów w internecie. Każda transakcja musi być bowiem potwierdzona także w aplikacji.

- W aplikacji wyświetla się komunikat ze szczegółami transakcji: kwota, oraz odbiorca płatności. Tylko takie potwierdzenie (z użyciem PINU) powoduje, że transakcja jest realizowana. Wymaga to świadomej akcji ze strony użytkownika BLIKA - dodaje Polski Standard Płatności w przesłanej nam informacji.

To sprawia, że aby oszuści wykradli nam pieniądze, muszą zdobyć naszą zgodę. Jak jednak przekonuje Komenda Miejskia Policji w Płocku doszło już do kilkudziesięciu przypadków tego typu oszustwa. Aby nie paść ofiarą przestępców, policjanci radzą, by weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę.

Obejrzyj: Oszustwo "na BLIK-a". Mieszkanka Łomnicy straciła 1000 złotych

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę