Kolejarze schodzą z ulicy

Ucichły krzyki, nie słychać już petard, gigantyczne korki zaczynają się rozładowywać. Związkowcy ze spółek Polskich Kolei Państwowych zakończyli wczesnym popołudniem trwającą od rana pikietę w obronie miejsc pracy

Ucichły krzyki, nie słychać już petard, gigantyczne korki zaczynają się rozładowywać. Związkowcy ze spółek Polskich Kolei Państwowych zakończyli wczesnym popołudniem trwającą od rana pikietę w obronie miejsc pracy. Jednak o godz. 17 stolicę czeka kolejny protest. Tym razem manifestować będą pracownicy Stoczni Gdańsk.

Kolejarze zakończyli protest przed godziną 14. Ustały okrzyki, a okolice ministerstwa infrastruktury, gdzie doszli związkowcy powoli pustoszeją. Ruch na stołecznej ulicy Chałubińskiego zarówno w stronę Mokotowa jak i Żoliborza powoli wraca do normy.

Przemarsz kolejarzy zorganizowały Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP, Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność" oraz Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych. Związkowcy domagali się, by rząd wspomógł kolej (szczególnie przewozy towarowe) i zapobiegł grupowym zwolnieniom.

Sprzed zlokalizowanego w Pałacu Kultury i Nauki Muzeum Techniki związkowcy przeszli przed gmach Ministerstwa Infrastruktury przy ul. Chałubińskiego. W centrum miasta tworzyły się korki. Samochody były kierowane na objazdy. Czasowo wstrzymany został także ruch tramwajów. Obecnie sytuacja powoli wraca do normy.

"Niszczyli kolej"

Ponad dwa tysięcy kolejarzy skandowało przed gmachem resortu: "Kolej z rządem się rozliczy". Mieli transparenty: "Pracy i godnej płacy", "Dość eksperymentów na kolejarzach". Przed budynkiem ministerstwa związkowcy palili świece dymne.

Do kolejarzy wyszedł wiceszef resortu infrastruktury Juliusz Engelhardt i sam minister Cezary Grabarczyk, któremu związkowcy wręczyli petycję z postulatami, adresowaną do premiera Donalda Tuska. Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek powiedział podczas manifestacji, że "kolejne rządy niszczyły polską kolej". - Dziś stanęła ona na krawędzi - mówił.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce