Kolejna obrona wsparcia
Jak pamiętamy w poniedziałek bykom udało się wybronić przedział wsparcia: 2298 – 2303 pkt. (zbudowany na bazie projekcji układu ABCD) i następnie zainicjować kilkudziesięciopunktowy ruch odreagowujący. Niestety impet tego dość silnego impulsu popytowego wyczerpał się już w okolicy eksponowanej ostatnio przeze mnie zapory podażowej: 2356 – 2359 pkt. (nawiązuję tutaj do sesji środowej).
02.03.2012 08:11
Jak pamiętamy w poniedziałek bykom udało się wybronić przedział wsparcia: 2298 – 2303 pkt. (zbudowany na bazie projekcji układu ABCD) i następnie zainicjować kilkudziesięciopunktowy ruch odreagowujący. Niestety impet tego dość silnego impulsu popytowego wyczerpał się już w okolicy eksponowanej ostatnio przeze mnie zapory podażowej: 2356 – 2359 pkt. (nawiązuję tutaj do sesji środowej).
Tak się ciekawie złożyło, że filarem konstrukcyjnym wymienionego przedziału były również projekcje symetrycznej formacji ABCD, choć mającej jedynie wymiar intradayowy. Abstrahując jednak od tej kwestii, właśnie tutaj doszło do ukształtowania się lokalnego punktu zwrotnego, po czym warszawski parkiet (w tym oczywiście również kontrakty) wszedł w dość silną fazę ruchu spadkowego. W efekcie kontrakty powróciły do obszaru cenowego: 2298 – 2303 pkt., z którego w poniedziałek został zainicjowany atak byków.
Przypominam te historyczne już wydarzenia, gdyż w porannym fragmencie wczorajszej sesji popyt ponownie podjął próbę obrony zapory Fibonacciego: 2298 – 2303 pkt. Poranny atak podaży bardzo szybko wytracił zatem swój impet, co generalnie wpisywało się w dość często występujący ostatnio schemat negowania porannych impulsów cenowych.
Tak więc z obszaru wsparcia: 2298 – 2303 pkt. zaczął rozwijać się ruch wzrostowy, jednak i ta próba wykreowania stabilnego i trwałego impulsu zakończyła się wejściem rynku w fazę ruchu bocznego. Niepokojącym i zastanawiającym zjawiskiem było na pewno to, że na tle wiodących rynków Eurolandu nasz parkiet w dalszym ciągu zachowywał się relatywnie słabiej.
W końcówce czwartkowego handlu nie doszło do żadnego przełomu. Na warszawskim parkiecie nadal odczuwalne było zniechęcenie i brak woli walki ze strony obozu popytowego (pomimo sprzyjających nastrojów panujących na rynkach amerykańskich i europejskich).
Ostatecznie zamknięcie FW20H12 wypadło na poziomie 2322 pkt. Stanowiło to wzrost wartości kontraktów w relacji do środowej ceny odniesienia wynoszący 0.48%. Pomimo wspomnianego już niewielkiego zaangażowania byków w proces budowania białego korpusu, faktem pozostaje jednak to, że strefa: 2298 – 2303 pkt. została wczoraj wybroniona.
W moim czwartkowym opracowaniu online poświęconym miedzy innymi indeksowi WIG20 pojawił się wątek dotyczący niewielkiej, potencjalnej formacji ABCD. W komentarzu wspominałem, że dopiero w przypadku jej zanegowania (czyli strefy: 2344 – 2348 pkt.) uzyskalibyśmy wiarygodny sygnał techniczny potwierdzający silny wzrost presji popytowej na GPW.
Do podobnych wniosków można także dojść analizując (pod kątem technik Fibonacciego) wykres FW20H12. Warto podkreślić, że projekcje analogicznej struktury koncentrują się w korytarzu cenowym: 2357 – 2360 pkt. Co istotne, mamy tutaj do czynienia z układem symetrycznym, czyli AB = CD. Podsumowując ten wątek można zatem stwierdzić, że w obecnej sytuacji wskazaniem odzwierciedlającym ponadprzeciętny wzrost aktywności popytu byłoby dopiero przełamanie węzła podażowego: 2357 – 2360 pkt. zbudowanego na bazie projekcji symetrycznej formacji ABCD.
Obserwując ostatnie poczynania byków można mieć oczywiście wątpliwości, czy taka akcja popytowa jest w ogóle możliwa do przeprowadzenia. W moim odczuciu, dopóki transakcje na FW20H12 będą zawierane ponad wybronionym wczoraj wsparciem Fibonacciego: 2298 – 2303 pkt., niejako siłą rzeczy należy brać również pod uwagę wariant kontynuacji ruchu wzrostowego. Układ techniczny wykresu w skali dziennej pogorszyłby się zatem, gdyby w najbliższym czasie doszło do zanegowania w/w zapory popytowej wraz z filtrem cenowym zbudowanym na bazie zniesienia 113% (w swoich wczorajszych opracowaniach online eksponowałem dokładnie tę kwestię).
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |