Kolejne banki odpisują miliony złotych na opcje

Fortis Bank Polska miał 105 mln zł straty w IV kwartale 2008 r. Cały rok zamknął zyskiem w wysokości 78,5 mln zł. Dlaczego końcówka roku była taka słaba? Instytucja miała bardzo dużą stratę z tytułu opcji walutowych - z tego powodu musiała odpisać 217 mln zł. _ Na transakcje pochodne, które jeszcze nie zapadły - zmniejszyliśmy wartość godziwą tych instrumentów o 104 mln zł. Natomiast w przypadku tych opcji i forwardów, które już zapadły, odpisaliśmy 113 mln zł _ - tłumaczy Jan Bujak, wiceprezes Fortis Banku.

Podejmujemy wiele działań, które zmierzają do ograniczenia problemów klientów. Rozmawiamy z nimi i negocjujemy warunki spłaty zobowiązań – zapewnia wiceprezes banku. Dodaje, że większość klientów prawidłowo zabezpieczyła się przed ryzykiem.

_ Jednak w przypadku 10 proc. z nich występują kłopoty, których źródłem są zarówno błędy w stosowaniu zabezpieczeń, jak i problemy eksporterów wynikające ze spowolnienia gospodarczego _ – tłumaczy Bujak. Fortis Bank Polska miał 400 klientów zaangażowanych w transakcje zabezpieczające. To największa liczba spośród banków, które dotychczas poinformowały o swoim zaangażowaniu na tym rynku. Wysokość odpisów w kolejnych kwartałach będzie w dużej mierze zależała od sytuacji na rynkach walutowych.

Bujak zapewnia, że obecnie bank skupi się na łączeniu z Dominet Bankiem. Synergia osiągnięta dzięki integracji ma do końca 2010 r. przynieść około 200 mln zł oszczędności. _ Jednocześnie jednak już teraz pracujemy nad poprawieniem kontroli kosztów. Zamroziliśmy wysokość pensji _ - mówi Bujak.

Dodaje, że zarząd będzie wnioskował o zatrzymanie całego zysku, co pozwoli zwiększyć współczynnik wypłacalności. Na koniec ubiegłego roku wynosił 10,57 proc. w stosunku do 11,72 na koniec 2007 r. Ze względu na zmianę właściciela Fortis Bank Polska nie musi już wywiązywać się ze zobowiązania, które podjął wobec KNF, na mocy którego miał zwiększyć ilość akcji w wolnym obrocie z 1 proc. do 15 proc.

Znacznie mniejszych odpisów z powodu wyceny opcji walutowych dokonał Bank BPH – wyniosły 11 mln zł. Klientów, którzy zakupili instrumenty pochodne w tym banku, jest stu. Około 80 proc. z nich zawierało forwardy, a 20 proc. opcje.

Zysk netto BPH w IV kwartale 2008 r. wyniósł jedynie 2,5 mln zł. Wynika to z bardzo wysokich kosztów, ponoszonych na rozwój instytucji i odbudowę segmentu korporacyjnego. _ W całym ubiegłym roku zainwestowaliśmy 100 mln zł, dodatkowo poniesiono koszty w wysokości niemal 98 mln zł i udało nam się wypracować 114 mln zł zysku netto _- mówi Józef Wancer, prezes Banku BPH.

Instytucja otworzyła w ubiegłym roku 49 nowych oddziałów i 125 placówek partnerskich. _ Jednak w tym roku nie będzie już tak dynamicznego rozwoju sieci. Wszystkie instytucje - w tym również nasza - muszą zoptymalizować koszty. W BPH ten proces dopiero się rozpoczął, więc jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o jego efektach _ - mówi Józef Wancer.

_ Kwoty odpisów podane dotychczas przez banki, sumują się do około 850 mln zł, czyli wartości wyższej niż ta, którą KNF podawała na początku grudnia ubiegłego roku (500–800 mln zł). Należy jednak pamiętać, że od tego czasu sytuacja na rynku walutowym zmieniła się na niekorzyść firm _ - mówi Marek Juraś, analityk DM BZ WBK. Jego zdaniem znaczną część strat banki odpisały w ubiegłym roku i teraz będą one już znacznie mniejsze.

Piotr Rutkowski
PARKIET