Kolejne słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości

Przez większą część dzisiejszej sesji europejskiej kurs EUR/USD konsolidował się pod poziomem 1,2300. Dopiero pod koniec notowań na Starym Kontynencie obserwowaliśmy silniejszy ruch – wartość euro względem dolara zeszła w okolice 1,2210.

Kolejne słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

23.06.2010 16:40

Do deprecjacji europejskiej waluty przyczyniły się m.in. pogłoski o możliwej obniżce o jeden stopień ratingu Francji. Pogłoski te nie zostały potwierdzone. To już nie pierwsze tego typu spekulacje na temat Francji. Wydaje się jednak, iż jeśli wspomniana informacja byłaby prawdziwa, ruch spadkowy eurodolara okazałby się zdecydowanie większy.

Zniżka EUR/USD pogłębiła się po znacznie słabszym od prognoz odczycie danych z USA na temat sprzedaży nowych domów w maju. Wyniosła ona 300 tys., podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie 420 tys. Jest to kolejny słaby odczyt danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, po wczorajszej sprzedaży domów na rynku wtórnym. Niezbyt dobre wieści z tego sektora rodzą obawy o kondycję całej amerykańskiej gospodarki. Warto zauważyć, że po publikacji tych danych eurodolar odnotował spadek, co oznacza, że zachował się on jak barometr nastrojów rynkowych, a nie tak jak jeszcze niedawno, wyznacznik tego, jak inwestorzy postrzegają europejską i amerykańską gospodarkę. Oznacza to, iż obecnie kurs EUR/USD zachowuje się podobnie do głównych światowych indeksów giełdowych.

W najbliższych godzinach zmienność w notowaniach EUR/USD może zmaleć z uwagi na oczekiwania inwestorów na komunikat po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, który zostanie przedstawiony o 20.15. Oczekuje się, iż w komunikacie tym FOMC ogłosi, iż pozostawia stopy na dotychczasowym poziomie. Istotniejsza od tej decyzji będzie ocena sytuacji panującej w amerykańskiej gospodarce, zwłaszcza w kontekście ostatnich słabszych danych z rynku nieruchomości.
Złoty, po publikacji kiepskich danych z USA, stracił na wartości. Kurs EUR/PLN odnotował zwyżkę ponad poziom 4,0800, natomiast USD/PLN zwyżkował do 3,3450. Niepokojące doniesienia z amerykańskiego rynku nieruchomości w najbliższym czasie mogą mieć negatywny wpływ na sytuację panującą na światowych giełdach, co z kolei szkodzić będzie notowaniom polskiej waluty. Jutro poznamy dane z naszego kraju na temat sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia, jednak decydujący wpływ na złotego będzie miała sytuacja panująca na światowych rynkach.

Tomasz Regulski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
złotydolarwaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)