Kolejne zarzuty w sprawie prywatyzacji Georytu
Zarzut niegospodarności i prania brudnych pieniędzy postawiła we wtorek krakowska prokuratura prezesowi jednej z krakowskich spółek Pawłowi R., zatrzymanemu przez funkcjonariuszy CBA - poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
17.11.2009 12:20
Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany w prokuraturze. Wcześniej o jego zatrzymaniu poinformowało w komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Zatrzymanie nastąpiło na wniosek krakowskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie procesu przekształceń własnościowych przedsiębiorstwa państwowego Fabryki Automatyki i Hydrauliki "Georyt" S.A. w Krakowie w latach 2000-2003. Mężczyzna jest szóstą osobą podejrzaną w tym śledztwie.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń prokuratury, podczas śledztwa państwowa spółka Georyt została sprzedana poniżej kosztów likwidacyjnych, zaś raty prywatyzacyjne zostały uiszczone z jej własnego majątku. Wskutek tych nieprawidłowości - zdaniem prokuratury - Skarb Państwa oraz sama spółka poniosły wielomilionowe straty.
Zarzuty stawiane pięciu pozostałym podejrzanym, wśród których znajdują się same kobiety, dotyczą m.in. prania brudnych pieniędzy i fałszowania dokumentacji, a także m.in. przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
Osoby te podczas przesłuchania przyznały się do zarzutów. Wobec jednej z nich zastosowano areszt z uwagi na obawę matactwa, pozostałe przebywają na wolności za poręczeniem majątkowym. Ponadto na poczet grożących kar zabezpieczono nieruchomości o łącznej wartości ponad 1,5 mln zł.
Prokuratura prawdopodobnie w środę podejmie decyzję, czy będzie występować do sądu o areszt dla Pawła R.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od 2006 roku przez wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie wspólnie z wydziałem do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz krakowską delegaturą Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
W toku śledztwa zgromadzono ponad 800 tomów akt, które poddane zostały wnikliwym ekspertyzom z zakresu przekształceń własnościowych, rachunkowości i finansów, grafologii oraz informatyki, przesłuchano kilkudziesięciu świadków w całym kraju.
Jak informuje prokuratura, śledztwo ma charakter rozwojowy, zaś zgromadzone w jego toku ustalenia pozwalają wysunąć tezę, że w podobny sposób mogło dojść do prywatyzacji kilku innych krakowskich spółek.
Po wielu przekształceniach krakowski Georyt został ostatecznie sprzedany cypryjskiej spółce, ale śledztwo nie dotyczy tej spółki - zastrzega prokuratura.