Kolejny paragon znad morza. "Ceny są normalne"

Nad morzem wcale nie musi być drogo - przekonuje nasz czytelnik, który spędza urlop we Władysławowie. I pokazuje zdjęcia paragonu za obiad dla czterech osób.

Kolejny paragon znad morza. "Ceny są normalne"
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. WZ

28.07.2020 13:20

"Moim zdaniem ceny nad Polskim morzem nie są wysokie, wręcz normalne" - pisze do nas pan Dawid i pokazuje zdjęcia dwóch paragonów.

Za obiad dla czterech osób, w tym trójki dorosłych i jednego dziecka, w jednej restauracji zapłacił 103 a w drugiej 176 złotych.

Najdroższe były oczywiście ryby. Zestaw z dorszem kosztował od 33 do nawet 64 złotych.

Zobacz: Zadłużenie państwa po pandemii. "Szansą projekty za unijne pieniądze"

Od początku wakacji czytelnicy Wirtualnej Polski przysyłają do naszej redakcji rachunki z nadmorskich kurortów. Większość pokazuje drożyznę nad polskim morzem.

"Ceny oszalały" - pisze na dziejesie.wp.pl pan Robert, który wypoczywa w Juracie. I wysyła zdjęcie paragonu - za obiad dla dwóch osób z rybami i dodatkami zapłacił niemal 200 zł (choć należy podkreślić, że 33 zł to koszt piwa i drinka).

Są jednak przypadki które pokazują, że nad morzem wcale nie musi być drogo, a klienci odchodzą od stołu pozytywnie zaskoczeni rachunkiem.

Pan Łukasz, który urlop spędza w Jastarni, należy właśnie do grupy zadowolonych. Przesłał paragon za obiad dla czterech osób. Rodzina zamówiła 2 dania obiadowe za 15 zł i jedno za 20, do tego zupę za 12 zł. Nie wyszczególniono, co wchodzi w skład poszczególnych "dań obiadowych", ale na zdjęciu widać mięso z frytkami.

- Smaczne i za rozsądne pieniądze. Czasem warto się trochę rozejrzeć, a nie iść w pierwsze lepsze miejsce – podsumował czytelnik.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

wakacjemorzeceny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)