Komentarz poranny
Biorąc pod uwagę przebieg piątkowej sesji za oceanem wydawało się, że początek poniedziałkowych zmagań rynkowych upłynie na GPW pod znakiem ruchu korekcyjnego. Tymczasem strona popytowa już na samym wstępie notowań przystąpiła do ataku.
19.01.2010 | aktual.: 19.01.2010 10:16
Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że inicjatywa byków nie odznaczała się specjalnie wielką wiarygodnością. Czynnikiem dezawuującym poczynania popytu był niewielki wolumen obrotu (wpływ braku notowań za oceanem spowodowany dniem Martina Lutera Kinga). Nie mogło zatem dziwić to, że już po chwili podaż przypomniała o swoim istnieniu. Odzwierciedleniem tego był ruch kontrujący, w wyniku którego indeks ponownie znalazł się w rejonie piątkowego zamknięcia. Po tych porannych przepychankach cenowych WIG 20 wszedł następnie w niezwykle długotrwałą i męczącą fazę ruchu bocznego. Zakres zmienności nie przekraczał wówczas kilkunastu punktów. Ostatecznie indeks nie zdołał wczoraj wydostać się z obszaru konsolidacji, w którym przebywa już dwa tygodnie.
Dla porządku trzeba jednak wspomnieć, że końcówka sesji ponownie należała do kupujących. Zwieńczeniem tego optymizmu był fixingowy wzrost indeksu o kilkanaście punktów, który tak naprawdę odzwierciedlał jedynie niewielkie zainteresowanie handlem, uwypuklając jednocześnie zagrożenie wiążące się z podejmowaniem działań na rynku pozbawionym odpowiedniej płynności. Na takim rynku nagłe skoki cenowe indeksu trudno również traktować jako przejaw jego siły, czy też słabości. Nie zmienił się w związku z tym układ techniczny wykresu. Nadal zatem stosunkowo istotnym zakresem cenowym - z punktu widzenia horyzontu krótkoterminowego - pozostaje: 2407 - 2415. Jak już podkreślałem w swoich wczorajszych opracowaniach przebiega tutaj także linia Pitchforka. Wychodzę zatem z założenia, iż przełamanie tak określonej zapory popytowej zapowiadałoby możliwość przedłużenia się ruchu korekcyjnego.
Warto zatem uważnie obserwować indeks w tym właśnie rejonie cenowym. Podobną konkluzję można także sformułować w kontekście przetestowanej niemalże wczoraj strefy oporu: 2469 - 2478 pkt. Kluczowa bariera podażowa (biorąc pod uwagę skalę dzienną) plasuje się jednak w obszarze cenowym: 2498 - 2503 pkt. To właśnie obserwację tego zakresu powiązałbym ze strefą cenową na kontraktach: 2509 - 2517 pkt. Uważam bowiem, że zanegowanie wymienionych barier należałoby potraktować jako sygnał uprawdopodobniający kontynuację ruchu wzrostowego. Zagrożeniem dla scenariusza wzrostowego pozostaje jednak na pewno fakt dojścia zarówna niemieckiego DAX-a jak i indeksu S&P500 do ważnych (i potwierdzonych już wielokrotnie) przedziałów oporu. Szczegółową analizę wymienionych indeksów przedstawię w swoim komentarzu online o godz. 12.30.
Pełna wersja raportu dostępna w formacie src="http://i.wp.pl/a/i/emerytury/pdf.gif"/>
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |