Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, gdzie najbardziej skorzystał indeks dużych spółek WIG-20. W tym miejscu również należy dodać, iż na początku tygodnia tracił on najbardziej, w związku z czym jego relatywna siła jest zrozumiała.
Po wyższym otwarciu WIG-20 znalazł się w pobliżu środowego maksimum i po krótkiej konsolidacji poziom 1369 pkt. został pokonany. Kupujący dość szybko dotarli w rejon linii przyspieszonego trendu spadkowego, wokół którego indeks spędził kolejne godziny. W samej końcówce sesji opór udało się pokonać, a indeks wytyczył dzienne maksimum na 1419 pkt. i zamknięcie nastąpiło nieco poniżej tego poziomu. Sesję należy ocenić pozytywnie, ale struktura ruchu w dalszym ciągu pozostaje zygzakiem, ze słabszą, przynajmniej na razie falą c. Wczorajsze maksimum wytycza najbliższy opór, a jego przebicie winno zapowiadać test 1443 pkt., który wynika z równości fal wzrostowych.
Dopiero sforsowanie tego poziomu będzie otwierało drogę do snucia bardziej optymistycznych scenariuszy. Potencjalne opory w takim przypadku winny pojawić się na 1492 lub też 1515 pkt. Przed sesją jednakże trzeba widzieć pewną słabość na światowych parkietach, co z kolei może ostudzić przynajmniej w pewnej mierze zapał kupujących. Skala spadku w USA w normalnych warunkach nie robiłaby większego wrażenia na inwestorach i w zasadzie nad tym punktem można by przejść do porządku dziennego.
Aczkolwiek indeksy giełd amerykańskich sukcesywnie przesuwają się w kierunku swoich minimów i właśnie w tym aspekcie należałoby się doszukiwać największego zagrożenia. Jak kilka tygodni temu zwracałem Państwu uwagę, iż w USA zostały wygenerowane sygnały sprzedaży, to teraz odnosząc się do tego wątku muszę powiedzieć, iż absolutnie nie zostały one do tej pory skonsumowane. Tak jak pisałem są to silne sygnały sprzedaży, zazwyczaj pewne, ale rynki nie zawsze liniowo dostosowują się do wskazań technicznych. Nieraz rynek daje szansę inwestorom na wyjście z rynku i właśnie w tych kategoriach traktowałem ruch na tamtejszych indeksach w minionych tygodniach.
Dziś ryzyko związane z tym czynnikiem może w pewien odżywać, ograniczając skłonność inwestorów do kupowania po wyższych cenach. Teoretycznie można sobie wyobrazić, iż polskie indeksy nie będą brały udziału w „reakcji” na możliwe tąpnięcie w USA, bo żeśmy swoje wycierpieli w październiku ub., a i luty br. nie jest dla nas zbyt łaskawy. Ale praktyka ostatnich tygodni pokazuje jedno, rynki naszego regionu tracą najbardziej i w zasadzie nie widać wiarygodnego sygnału, że to już czas na wzrost. Bez wątpienia musi cieszyć zwyżka od środowych minimów, ale to jeszcze za mało by liczyć na realizację optymistycznych scenariuszy.
Najbliższe wsparcie dla WIG-20 znajduje się na 1379 pkt., a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na poziom 1369 pkt., bo jeśli mamy dalej iść w górę powyższy poziom winien zostać obroniony. Kolejny i zarazem kluczowy poziom znajduje się na 1327 pkt., a przełamanie tego wsparcia będzie zapowiadało test minimum na 1253 pkt.
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/21740/200209_biuletyn.pdf )
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |