Trwa ładowanie...
d8sfw2x
sesja
12-11-2008 08:55

Komentarz poranny

Otwarcie indeksu WIG20 wypadło w poniedziałek w rejonie ważnej strefy cenowej Fibonacciego występującej w zakresie: 1845 – 1860 pkt.

d8sfw2x
d8sfw2x

Na wykresie intradayowym pojawiła się zatem dość sporych rozmiarów luka hossy (maksimum poprzedniej sesji to: 1825.91 pkt.), będąca konsekwencją piątkowego wzrostu za oceanem i poniedziałkowych, niezwykle optymistycznych nastrojów panujących na rynkach azjatyckich. Zakres zmienności na indeksie był jednak bardzo ograniczony. W zasadzie przez całą sesję WIG20 poruszał się w niezwykle wąskim, trzydziestopunktowym korytarzu cenowym, a aktywność inwestorów mierzona wolumenem obrotu wskazywała na potężny deficyt kapitału zainteresowanego poniedziałkowym handlem. Można zatem żartobliwie stwierdzić, że zmęczeni bessą inwestorzy indywidualni i instytucjonalni „opuścili” swoje stanowiska pracy i udali się na czterodniowy wypoczynek. Od początku notowań bardzo słabo zachowywały się akcje Telekomunikacji Polskiej, które konsekwentnie traciły na wartości. Nastrojów swoim akcjonariuszom nie poprawiały również notowania akcji Polnordu, Agory, Lotosu. Walorami stabilizującymi indeks były spółki z sektora bankowego.
Najbliższym krótkoterminowym wsparciem dla WIG-u 20 skonstruowanym na bazie technik Fibonacciego jest obecnie zakres: 1730 – 1738 pkt. Koncentruje się tutaj wiele istotnych zniesień i projekcji cenowych, które tworzą dość istotną zaporę popytową. W przypadku jej zanegowania, indeks w szybkim tempie powinien znaleźć się wówczas w rejonie kolejnego obszaru wsparcia: 1687 – 1694 pkt., gdzie należy oczekiwać większej presji popytowej. Warto również nadmienić, że od kilku sesji kupujący nie mogą sobie poradzić z przełamaniem zapory podażowej przebiegającej w przedziale: 1845 – 1860 pkt. Jest to stosunkowo ważny opór, gdyż został zbudowany na bazie horyzontu tygodniowego. W miniony wtorek bykom udało się naruszyć górny limit cenowy wskazanej strefy, jednak kolejne sesje nie potwierdziły już tego wybicia. Rynek jak pamiętamy wszedł bowiem w fazę ruchu bocznego i żadnej ze stron nie udało się w jednoznaczny sposób przejąć inicjatywy na parkiecie. Generalnie taki sposób prowadzenia handlu (na wykresie przybrał
kształt płaskiej korekty powstałej po niezwykle silnej fali wzrostowej) oznaczał, że w rynku tkwi jeszcze pewien potencjał wzrostowy i w każdej chwili może dojść do trwałego przełamania znanego nam już zakresu: 1845 – 1860 pkt. Niestety po poniedziałkowych i wtorkowych zawirowaniach cenowych na światowych parkietach, z tym wybuchem optymizmu na GPW mogą być spore problemy. Można oczywiście zakładać, że po dwóch dniach spadków w Europie rynki wejdą dzisiaj w fazę korekty wzrostowej. Taka sytuacja uspokoiłaby na pewno nastroje w Warszawie i mogłaby ograniczyć w jakimś stopniu „potrzebę nadrobienia” przez nasz parkiet wczorajszej przeceny w Eurolandzie i poniedziałkowego, trochę nieoczekiwanego spadku za oceanem.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/21120/20081112_biuletyn.pdf )

d8sfw2x

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d8sfw2x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8sfw2x