Komentarz poranny
W porannej fazie dnia poznamy serię danych z Wielkiej Brytanii. Dotyczyć one będą rynku pracy na Wyspach Brytyjskich.
18.03.2009 09:51
Rynek zagraniczny.
W porannej fazie dnia poznamy serię danych z Wielkiej Brytanii. Dotyczyć one będą rynku pracy na Wyspach Brytyjskich. Wskaźnik ten jest pochodną koniunktury w przemyśle oraz usługach. Szeroko debatowany plan naprawczy dla Wielkiej Brytanii, w którym rząd ma dopłacać do etatów, aby utrzymać bezrobocie na niskim poziomie. Dotychczas od ponad roku odnotowujemy stałe powiększanie się liczby bezrobotnych. Anglicy w dużej mierze winią za to imigrantów, którzy zajmują im miejsca pracy. Coraz głośniej mówi się o planie, który obniżyłby stawki pracy dla imigrantów do 75% wynagrodzenia anglika.
W południe szereg danych opublikowany zostanie przez Stany Zjednoczone. Poznamy odczyt inflacji PPI, który można dość łatwo zaprognozować, po wczorajszym odczycie inflacji PPI za ten sam okres oraz saldo obrotów bieżących. Powinno być ono większe (niższy minus), co spowodowane jest silniejszym dolarem.
Na koniec dnia poznamy decyzję Banku Rezerw Federalnych dotyczącej stopy procentowej. W chwili obecnej znajduje sie ona w przedziale 0-0,25% co jest najniższą wartością od wielu lat. Nie ma więc możliwości na dalszą obniżkę stóp procentowych. Dane makroekonomiczne (niska inflacja, dekoniunktura gospodarcza) jednoznacznie przemawiają za utrzymaniem stóp na niskim poziomie. Może okazać się zatem, iż decyzja FEDu pozostanie bez wpływu na rynek walutowy oraz kapitałowy.
Rynek polski.
O godzinie 14:00 poznamy dane z Polski, które poinformują nas o inflacji PPI oraz produkcji przemysłowej. W naszym kraju w dalszym ciągu mamy do czynienia z wysoką presją inflacyjną. Wynika to z ciągle dodatniej dynamiki płacowej ( potwierdzonej we wczorajszym odczycie) oraz podwyżki cen regulowanych. Przez jakiś czas będzie to z pewnością stanowiło skuteczna zaporę, która będzie powstrzymywać Radę Polityki Pieniężnej przed dalszymi obniżkami stóp procentowych. Taki scenariusz w średnim terminie z pewnością w średnim terminie pomoże złotówce.
Brak obniżek stóp procentowych (lub robienie tego w bardzo ograniczonym tempie) spotęguje widoczny spadek koniunktury w Polsce. Tego jak dynamiczny jest spadek gospodarki dowiemy się dzisiaj przy odczycie produkcji przemysłowej. Jej słaby wynik może krótkoterminowo spowodować osłabienie się złotego względem innych walut.
EUR/USD
Para EUR/USD po dotarciu do 1,3050,co oznaczało jednocześnie przebicie górnego ograniczenia krótkoterminowego kanału wzrostowego ponownie do niego powróciła. Takie zachowanie znacznie zmniejsza znaczenie kanału.
Możliwym jest również ponowne przekroczenie górnej granicy kanału wzrostowego i ponowny ruch w górę. Ciężko jest przewidzieć jednodniowe wahania eurodolara, jednak w najbliższych dniach z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć można jednak jego wzrost do poziomów ok 1,3247-1,3320, gdzie znajduje się splot zniesień Fibonacciego.
Na wykresie zauważyć również można krótkoterminową linie trendu, która wyznaczona jest na podstawie 3 ostatnich dołków. Jeżeli eurodolar miałby poruszać się wzdłuż niej, to nieuchronne będzie przebicie krótkoterminowego kanału górą i dynamiczna wędrówka do góry.
USD/PLN
W dniu dzisiejszym para USD/PLN w dalszym ciągu pozostaje pod poziomem w okolicach 3,46-3,44, wynikającym ze szczytu fali spadkowej z 2005 roku oraz 23,6% zniesienia ostatniej fali wzrostowej. Pokonanie tego obszaru warunkowało dalsze ruchy tej pary walutowej. Tak dynamiczne spadki, przy ograniczonych wzrostach mogą są pierwszym symptomem do odwrócenia trendu na tej parze walutowej. Prognozuje się spadek tej pary walutowej w najbliższych dniach aż do okolic 3,16-3,19, gdzie znajduje się szczyt fali wzrostowej z września/października 2008 roku oraz 50% zniesienia fali wzrostowej trwającej od lipca 2008 do lutego 2009.
EUR/PLN
Notowania EUR/PLN w dniu wczorajszym definitywnie wyszły dołem ze średnioterminowego ruchu bocznego, w którym pozostawały notowania na przestrzeni ostatnich dni. Dało to przesłankę do rozpoczęcia trendu spadkowego na tej parze walutowej. Należy może jednak na uwadze, że znaczenie formacji tej jest ograniczone, gdyż została ona utworzona w krótkim terminie, co może sygnalizować przypadkowość jej powstania.
Pierwszym wsparciem, na jakie napotka ta para są okolice 4,43, gdzie w lutym nastąpiła nieudana próba zakończenia spadków. Po pokonaniu tego obszaru będziemy mieli do czynienia ze spadkami do silnego wsparcia wynikającego ze szczytu fali z 2005 roku oraz 61,8% rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej w okolicach poziomu 4,30.
GBP/PLN
Na parze GBP/PLN doszło do przełamania szczytu z października 2008 na poziomie 5,0415. Wyrysowała się więc formacja podwójnego szczytu, która szybko została przełamana. Przewiduje się jednak wędrówki na południe. Para ta po drodze w dół napotka na silne wsparcie wynikające z 50% zniesienia/rozwinięcia ostatniej fali spadkowej. Pomimo słabej złotówki , funt pozostaje jednak słabszą walutą względem wszystkich innych.
AMB Consulting
Michał Wojciechowski- analityk rynków finansowych