Komentarz poranny

W pierwszej części dzisiejszego dnia inwestorzy poznają raport o lutowej inflacji cen konsumenckich oraz styczniowym bilansie handlowym Niemiec.

10.03.2010 09:10

Pierwszy odczyt potwierdzić może utrzymywanie się niskiej presji inflacyjnej, co pozwala Europejskiemu Bankowi Centralnemu pozostawić stopy procentowe na rekordowo niskich poziomach. Fakt ten nie sprzyja wspólnej walucie. Natomiast impulsem do umocnienia się wspólnej waluty może być publikacja wyższej od oczekiwań nadwyżki styczniowego bilansu handlowego. Odczyt taki jest bardzo prawdopodobny, gdyż słabsze w ostatnich trzech miesiącach euro uatrakcyjniło eksport europejskich produktów przemysłowych. Kolejnym potwierdzeniem tego faktu może być lepszy od prognoz odczyt francuskiej dynamiki produkcji przemysłowej w styczniu 2010 roku. W przypadku Francji chodzi głównie o przemysł motoryzacyjny i lotniczy.

Popołudniowe dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych dotyczące liczby nowych wniosków o kredyty hipoteczne oraz styczniowego poziomu zapasów hurtowników mogą pozostać bez większego wpływu na rynek walutowy. Inwestorzy skupią zapewne swoją uwagę na wystąpieniu szefa Europejskiego Banku Centralnego Jeana Tricheta. Jeśli wspomni on o polityce monetarnej to zapewne potwierdzi dalsze wycofywanie się EBC z niestandardowych metod luzowania polityki monetarnej i zaprzeczy jakoby te działania były wstępem do podwyżki głównej stopy procentowej jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku. Reasumując dzisiaj możemy być świadkami publikacji zarówno odczytów makroekonomicznych sprzyjających (raporty handlowe) jak i negatywnych dla wspólnej waluty (inflacja konsumencka). Tym samym zabraknąć może impulsów do wybicia się kursu pary EUR/USD z konsolidacji 1,3550 – 1,3700. Popołudniowa wypowiedź szefa Europejskiego Banku Centralnego również nie powinna zaskoczyć inwestorów.

Rynek polski

Dzisiejszy kalendarz polskich danych makroekonomicznych pozostanie pusty. Wczoraj polskie pary walutowe po próbie odreagowania popołudniu zdecydowanie powróciły do lokalnych minimów. Jeśli dzisiaj ponownie potwierdzą się silne wsparcia w okolicach wspomnianych minimów to możemy mieć do czynienia z przedpołudniową deprecjacją. Popołudniu może jednak rozpocząć się wędrówka powrotna eurodolara na północ, która doprowadzi polskie pary walutowe ponownie do dolnych ograniczeń wczorajszej konsolidacji.

Tomasz Szecówka

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)