Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, ale odnoszę wrażenie, że polskie indeksy nie mogą się odnaleźć w obecnej sytuacji.
18.09.2009 09:01
Po wykresach widać, iż bardzo mocno patrzymy na rynki zagraniczne, ale sytuacja techniczna jest odmienna, gdyż pojawiły się negatywne elementy na wykresach w ostatnich tygodniach. Część inwestorów wzięła je sobie do serca i wykorzystuje wszelkie przejawy optymizmu do pozbywania się akcji. W takich okolicznościach trudno jest przełamać te wszystkie opory i wyprowadzić indeksy na nowe maksima. Niższe zamknięcia po wyższych otwarciach sprawiają, iż mimo wzrostu na wykresie powstają czarne korpusy, a to jak wiadomo, nie jest dobrym znakiem. Być może ta relatywna słabość to efekt zbliżającego się rozliczenia wrześniowych serii kontraktów pochodnych, które ma mieć miejsce dziś. Jeśli tak to od poniedziałku wiele kłopotów winno się samo rozwiązać, ale mam wrażenie, że przede wszystkim rynkowi brakuje lidera, na którym wzrost ten mógłby być oparty. Wcześniej był nim bez wątpienia KGHM, ale teraz papier znajduje się w fazie konsolidacji i na wykresach widać brak rozmachu, jaki wcześniej głównym indeksom zapewniał. Co
gorsza, na horyzoncie nie pojawiła się inna znacząca spółka czy też sektor, który mógłby pchnąć indeksy na nowe maksima. WIG-20 po wczorajszym wyższym otwarciu wytyczył dzienne maksimum na 2182 pkt., a w kolejnych godzinach sukcesywnie się osuwał. W samej końcówce sesji popyt się odrodził, w wyniku czego na dziennym wykresie świecowym pojawił się dolny cień. W tym układzie należy zwracać uwagę na wczorajsze maksimum na 2182 pkt., gdyż jego pokonanie, będzie sugerowało optymistyczną interpretację zapowiadającym atak na kolejne opory na 2191 i 2203 pkt. W przypadku ich przebicia będę liczył na atak na szczyty na 2259 lub też w bardziej optymistycznych założeniach na 2317 pkt.
Najbliższe wsparcie dla WIG-20 znajduje się na 2151 pkt,. a jego przełamanie będzie zapowiadało test wczorajszego minimum na 2143 pkt. W przypadku przebicia tego pułapu kolejne wsparcie wytyczają minima na 2106 oraz 2087 pkt. Ewentualne przełamanie tego ostatniego poziomu będzie potwierdzało trend spadkowy, a kolejne ważne poziomy widziałbym na 2050 oraz 2019 pkt. Jak patrzę na wykres WIG-u, to zastanawiam się czy na wykresie nie kształtuje się formacja trójkąta zniżkującego, gdzie popyt pojawia się w rejonie minimum na 35692 pkt., natomiast podaż pojawia się na linii łączącej maksima. Jeśli ta hipoteza się potwierdzi to najbliższe sesje winny przynieść wzrost do linii łączącej maksima, która teraz znajduje się na 37413 pkt., po czym winien mieć miejsce kolejny spadek w rejon minimum, co w zasadzie wieńczyłoby całą formację. Zgodnie z teorią trójkąty zaliczane są do formacji zapowiadających kontynuację trendu, a w tym przypadku jest on w górę, czyli wybicie winno nastąpić właśnie w górę. Jeśli ten scenariusz
miałby być realizowany podaż na WIG-20 winna pojawić się w rejonie 2227 pkt., gdzie znajduje się linia łącząca szczyty.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/23017/20090918_biul_por_pl.pdf )
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |