Komisja Europejska podniosła limity dorszowe

Piętnaście procent - o tyle polskim rybakom ma zwiększyć się przyszłoroczny limit połowu dorsza, czyli ryby, która daje im w tej chwili największy zarobek. To oznacza, że Polacy będą mogli złowić rocznie o prawie 6 tys. ton ryby więcej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Nasze Miasto

Bałtycka Regionalna Rada Doradcza takie kwoty połowowe już w czerwcu tego roku, podczas swojego posiedzenia w Rydze, przedstawiła Komisji Europejskiej. Wówczas Rada zaproponowała zmiany dla dwóch łowisk: zachodniego i wschodniego. Limity w zachodnim miały zostać zmniejszone o 15 proc. - do poziomu 16 338 ton, a we wschodnim podniesione z 38 765 do 44 580 ton, czyli właśnie o 15 proc. Już wówczas prognozowano, że KE propozycje może przyjąć. Tak też się stało.

Decyzja Komisji Europejskiej o dodatkowych 5815 tonach dorszy ucieszyła, ale nie zachwyciła polskich rybaków.

Obraz

_ Najpierw obcięto nam limity, a potem do tego nałożono kary _- przypomina Wojciech Pieper, rybak z Jastarni. _ Co to zatem za powiększenie? Owszem, na papierze ładnie to będzie wyglądało. Kłopot w tym, że to i tak wszystko za mało w stosunku do naszych potrzeb. _

Rybacy łączą dwie sprawy: nałożone na nich w ubiegłym roku kary finansowe za złowienie zbyt dużej ilości ryb oraz zawirowania związane z precyzyjnym oszacowaniem wysokości tamtych połowów. Dodatkowo KE z przyznanych limitów w tym i przyszłym roku odejmie przełowione ilości.

_ Rybacy muszą pogodzić się z faktem, że prawa, także tego unijnego, trzeba przestrzegać _- komentuje Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa, odpowiedzialny w rządzie za rybołówstwo. _ Pocieszające jest to, że limity będą sukcesywnie rosły każdego roku. _

Faktycznie rybacy złowić będą mogli więcej dorszy, jednak nie tyle, ile będą tego chcieli. Polscy właściciele kutrów chcą, by w porównaniu do tego roku można było łapać jeszcze raz taką ilość ryb. Ich zdaniem dorszy w Bałtyku jest tyle, że przystanie na żądania Polaków nie zachwieje równowagi biologicznej na łowiskach. Kłopotem jest też przedłużający się przymusowy postój kutrów w portach.

_ Rząd daje pozwolenia na łowienie, każe płacić podatki, a nie pozwala wychodzić w morze _ - mówi Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich. _ To w jaki sposób rybołówstwo ma być rentowne? _

Piotr Niemkiewicz, Roman Kościelniak
POLSKA Dziennik Bałtycki

Wybrane dla Ciebie
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?