Komunikat przy kasie. Gotówką nie zapłacisz

"Dla Twojej wygody od 3 czerwca przyjmujemy płatności tylko kartą lub telefonem" - głosi komunikat, jaki znajduje się w restauracji Sodexo w biurowcu w Warszawie niedaleko naszej redakcji. Wszystko okraszone hasłem "Teraz łatwiej".

Komunikat przy kasie. Gotówką nie zapłacisz
Źródło zdjęć: © wp.pl | Katarzyna Izdebska-Białka
Katarzyna Izdebska-Białka

30.05.2019 | aktual.: 30.05.2019 10:42

- Rzeczywiście łatwiej? - pytam panią przy kasie. Za swoje śniadanie płacę prowokacyjnie gotówką. W końcu to może tutaj ostatni raz.

- Większość klientów i tak płaci bezgotówkowo - informuje profesjonalnie pani, jednocześnie przeliczając górę groszy, które przy okazji zostawiam.

- Czyli na dziesięciu klientów, którzy płacą za obiad, ilu przychodzi z gotówką? - dopytuję.

- Na dziesięciu to, powiedziałabym, jeden.

Polacy mają w portfelach 40,2 mln kart płatniczych, pisaliśmy w październiku, powołując się na dane NBP, a teraz jest ich pewnie jeszcze więcej. Oznacza, że na jednego Polaka przypada jedna karta, z małym okładem.

Ale nie tylko kartami płacą klienci, dowiaduję się. - Na dziesięć płatności bezgotówkowych cztery są realizowane telefonem - szacuje fachowo pani z restauracji Sodexo.

Nie powiem, jestem zaskoczona. I trochę głupio teraz czuję się ze swoimi drobniakami. Niby nikt akurat za mną nie stoi, ale gdybym odliczała pieniądze w porze obiadowej, zatamowałabym ruch, spowodowała przestój i opóźnienia. W południe restauracja bowiem tętni życiem, a zgłodniali pracownicy okolicznych korporacji się niecierpliwią, czekając na swoją kolej.

I taki jest powód zmiany: żeby było szybciej i sprawniej. Albo, jak głosi komunikat: "łatwiej".

Na razie to tylko testy. Jeśli rozwiązanie się przyjmie, będzie zastosowane pewnie i w innych punktach sieci. Jeśli nie, być może nastąpi powrót do starych rozwiązań i gotówka znów będzie przyjmowana.

- Nie wszystkim rezygnacja z gotówki się podoba - zdradza moja rozmówczyni. Przywołuje przykład klienta, który z powodu odmowy nie mógł zapłacić za posiłek kartą. Uśmiechnął się, mówiąc, że niepotrzebnie dał dzień wcześniej kartę żonie, otworzył portfel i zapłacił gotówką. Po 3 czerwca odszedłby bez obiadu.

Ile będzie takich sytuacji? Co wówczas, jeśli w wyniku awarii bankowych nie będzie można przyjmować płatności? Z naszym informacji wynika, że testy z nowym rozwiązaniem - wyłącznie bezgotówkowym - mają potrwać przez miesiąc. Później "się zobaczy".

Jeśli macie swoje historie z miejsc, gdzie można płacić tylko kartą, prześlijcie nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (635)