Koniec spadku stóp WIBOR
Od połowy maja stopy WIBOR wahają się wąskim, kilkupunktowym zakresie. To sygnał, że dwie ostatnie obniżki zostały zdyskontowane wcześniej, a kolejnych rynek się nie spodziewa.
05.07.2013 17:35
Przynajmniej, nie w najbliższym czasie i w przewidywanych okolicznościach. Notowania kontraktów FRA także wracają już powyżej aktualnego poziomu stóp NBP, co wskazuje, że rynek terminowy prędzej spodziewałby się podwyżki stóp – oczywiście za jakiś czas, np. za rok – niż ich dalszego obniżania.
Nie są to może wymarzone informacje dla posiadaczy obligacji o zmiennym oprocentowaniu, jeśli wziąć pod uwagę, że w ciągu ostatniego roku średnie oprocentowanie należących do nich papierów spadło z nieco ponad 10 do nieco ponad 8 proc., ale zatrzymanie spadku oprocentowania to już coś. Pisałem we wcześniejszych komentarzach, że na kupowanie papierów o stałym kuponie jest już za późno. Być może powoli trzeba będzie rozważać scenariusz pozbycia się ich z portfeli, a uzupełnienie go papierami o zmiennym oprocentowaniu, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą papier o dwu-, trzyletnim lub dłuższym terminie wykupu.
Ale decyzje nie powinny być podejmowane pod presją czasu. Benchmarkiem, czy może raczej wskaźnikiem wyprzedzającym dla zachowania WIBOR w przyszłości, mogą być także notowania papierów skarbowych. Choć w minionym tygodniu reakcje inwestorów na bieżące wydarzenia (np. rozpad koalicji rządowej w Portugalii, przewrót w Egipcie) bywały gwałtowne, to na koniec tygodnia rentowności ponownie topniały, w przypadku rodzimych 10-latek ponownie – tym razem od góry – przekroczona została granica 4 proc. Zapowiedź utrzymania niskich stóp procentowych w ECB oraz obietnica zakończenia cyklu obniżek stóp przez NBP mogą także podziałać stabilizująco na rynek. Dlatego samo ustabilizowanie stóp WIBOR nie musi automatycznie oznaczać ich wzrostu w przyszłości, zatem nie ma potrzeby spieszyć się z decyzjami o przebudowie portfeli. Zwłaszcza, że problem dotyczy raczej niewielkiego grona inwestorów, która w dobrym czasie postawiła na stały kupon.
Na rynek wkradł się już wakacyjny rytm, o czym najlepiej przekonują piątkowe obroty obligacjami PKN Orlen serii PKN0517 (tej sprzedanej w dwa dni na rynku pierwotnym), które podliczono na 1 tys. zł. Kilka dni wcześniej parę milionów dziennego obrotu nie robiło większego wrażenia. Ceny Orlenu ustabilizowały się w okolicach 100,4-100,8 proc., ale ograniczenie obrotu może być sygnałem dla tych planujących sprzedaż większej ilości papieru, że o popyt ze strony instytucji tak widoczny w pierwszych dniach handlu, może być trudniej w najbliższym czasie.
Jeśli chodzi o pozostałe wydarzenia, to powoli można mówić o tradycyjnym zawieszeniu notowań w połowie roku. Tym razem siedem spółek (przed rokiem pięć) nie przygotowało na czas zaudytowanych raportów rocznych, w efekcie Giełda zawiesiła notowania ich obligacjami. Trzy spółki opublikowały raport krótko po wejściu sankcji w życie i zostały już odwieszone. Rodan zapowiedział, że raport opublikuje dopiero 26 lipca, a więc do czasu wykupu papierów (5 sierpnia) handel nie zostanie już wznowiony.
Emil Szweda, Obligacje.pl