Konta i lokaty coraz bardziej atrakcyjne
Nie lubimy odkładać pieniędzy na długoterminowych depozytach w bankach i tym między innymi różnimy się od naszych sąsiadów, Niemców. Za to lubimy mieć dostęp do gotówki w każdej chwili, dlatego znaczną część środków trzymamy w domach. Banki nie mogą się z tym pogodzić.
06.05.2008 07:35
Dlatego coraz więcej z nich oferuje konta oszczędnościowe. Umożliwiają dostęp do gotówki niemal w każdym momencie i równocześnie dają oprocentowanie na poziomie rocznych lokat terminowych.
Już ponad 283 mld zł zgromadziliśmy na lokatach bankowych. To o 41 mld zł więcej niż przed rokiem. A jeszcze w latach 2005 i 2006 skłonni byliśmy raczej wycofywać pieniądze z depozytów. W ostatnim roku widać wyraźny wzrost zainteresowania klientów lokatami.
_ Depozytom sprzyja zła sytuacja na giełdzie. Klienci zrozumieli, że lokowanie oszczędności w fundusze i w akcje nie zawsze bywa bezpieczne _ - komentuje Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku EFG. _ Do tego rosnące stopy procentowe powodują, że oprocentowanie depozytów jest coraz atrakcyjniejsze. A to na klientów działa jak magnes _ - dodaje.
Jednak - jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Intelace Research - nie lubimy składać w banku pieniędzy na dłużej niż rok. Na depozytach powyżej 12 miesięcy trzymamy jedynie 4,4 proc. oszczędności. Gdy na przykład nasi sąsiedzi Niemcy na depozytach długoterminowych ulokowane mają 17 proc. oszczędności.
_ Polacy najczęściej wybierają albo lokaty kilkumiesięczne, albo trzymają pieniądze na kontach osobistych. Co ciekawe, aż 77 mld zł to oszczędności, które mamy w domach _ - mówi Marcin Mazurek, menedżer Intelace.
I o tych ostatnich klientów postanowił zawalczyć Polbank EFG. Zaoferował rachunek oszczędnościowy oprocentowany najwyżej na rynku - 6 proc. w skali roku. Konkurencja za pieniądze zgromadzone na tego typu rachunkach daje od 4 do 5,5 proc.
Konta oszczędnościowe mają tę przewagę nad lokatami, że można z nich w dowolnym momencie pobrać pieniądze bez utraty odsetek. Równocześnie kwota, która na nich pozostanie, nadal procentuje. Tyle że banki zwykle za darmo pozwalają pieniądze podjąć tylko raz w miesiącu. Później pobierają od 5 do 10 zł za każdy przelew. Polbank EFG ujednolicił swoją stawkę. Pobranie pieniędzy z rachunku oszczędnościowego będzie klienta kosztowało za każdym razem 4 zł. Za to nie musi w tym celu iść do oddziału, bo Polbank wydaje do konta kartę bankomatową, którą bez prowizji można pobierać pieniądze w ponad tysiącu bankomatów Polbanku i Euronetu. To jedyna taka oferta na rynku.
Przy okazji wprowadzania nowej oferty bank podwyższył także oprocentowanie lokat terminowych. Za depozyt roczny płaci teraz 6,65 proc. To obecnie trzecia pod względem atrakcyjności lokata na rynku. Najwięcej, bo 7,15 proc., daje za depozyt roczny AIG Bank, który na podwyżkę zdecydował się kilka dni temu. Wcześniej oferował 6,5 proc. Niezłą propozycję ma też Getin, który proponuje 7 proc. za 12-miesięczny depozyt. Powyżej 6 proc. dają jeszcze tylko Eurobank, Toyota Bank, Dominet Bank i Millennium.
Beata Tomaszkiewicz, Łukasz Pałka
POLSKA Gazeta Opolska