Korea Północna głoduje po rewaluacji waluty
Mieszkańcy Korei Północnej umierają z głodu na skutek rewaluacji wona, co doprowadziło do zdymisjonowania wysokiego rangą przedstawiciela władz - informują w środę media południowokoreańskie.
03.02.2010 | aktual.: 03.02.2010 08:46
Dyrektor finansowy Partii Pracy Korei Pak Nam Dżi, który przeprowadził w ubiegłym roku drastyczną rewaluację wona, by ukrócić działalność rynkową, został zdymisjonowany - informuje południowokoreański dziennik "Dzoson Ilbo", powołując się na źródła dyplomatyczne w Pekinie.
- Po rewaluacji waluty doszło do gwałtownego zahamowania działalności rynkowej i wzrostu cen - powiedziało źródło.
W ubiegłym roku stare banknoty wonowe wymieniono na nowe w stosunku 100:1. Celem rewaluacji było ujawnienie środków pieniężnych raczkującej klasy handlowej. Handlowcy nielegalnie sprzedawali w Korei Północnej żywność i towary, których nie zapewniał rząd. Rewaluacja spowodowała spadek ilości dostępnych towarów i wzrost ich cen.
Inny dziennik południowokoreański "Dzung-ang Ilbo" poinformował, powołując się na Koreańczyków po chińskiej stronie granicy, że w północnokoreańskim mieście granicznym Sinyidzu panuje głód.
Doszło także do niepokojów społecznych, próbowano bowiem uniemożliwić ludziom szmuglowanie żywności i handlowanie nią - poinformowała z kolei strona internetowa Daily NK, powołując się na źródła w Korei Północnej.