Korekcyjne nastroje na początku tygodnia
Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczyna się w korekcyjnych nastrojach. Podczas piątkowej sesji zauważalny był odwrót od walut postrzeganych jako bardziej ryzykowne. Na wartości zyskiwała waluta amerykańska i jen japoński. Słabe dane z polskiej gospodarki przyczyniły się do deprecjacji złotego i stały się kolejnym argumentem za cięciem stóp procentowych w lutym.
21.01.2013 10:45
Po ostatnich publikacjach wskazujących na wyhamowanie inflacji i spowolnienie gospodarcze coraz więcej jastrzębich członków RPP jest gotowych poprzeć redukcję kosztu pieniądza. Adam Glapiński w komentarzu do ostatnich danych makroekonomicznych powiedział, że byłby za tym, aby obecny cykl luzowania polityki monetarnej zakończyć obniżką stóp w lutym. Jego zdaniem główna stopa procentowa na poziomie 3,75 proc. byłaby odpowiednia i pozwalała utrzymać inflację trwale na niskim poziomie.
Poniedziałkowa sesja może charakteryzować się mniejszą aktywnością ze względu na święto w USA – Dzień Martina Luthera Kinga oraz brak istotnych danych makroekonomicznych. Należy jednak pamiętać, że dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Bank Japonii. Jest to o tyle istotne wydarzenie, że rynki wiążą z nim duże nadzieje co do agresywnego łagodzenia polityki monetarnej, które ma służyć pobudzeniu koniunktury w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jen silnie traci na wartości od grudnia 2012 roku na skutek zapewnień S. Abe o zwiększeniu programu skupu aktywów i podwyższeniu celu inflacyjnego do 2,0 proc. BoJ będzie jednak trudno zaskoczyć rynki, co z kolei może przełożyć się na ruch korekcyjny na jenie po ogłoszeniu komunikatu. Co więcej, jeszcze w zeszłym tygodniu doradca premiera Abe nie widział problemu w silnym osłabieniu JPY nawet do poziomu 100 jenów za dolara. Dzisiaj w nocy Hamada oznajmił jednak, że deprecjacja waluty japońskiej zaszła już za daleko, co przełożyło się na dalszą realizację zysków na parach
jenowych. Jen pozostaje w silnym trendzie spadkowym i ewentualny ruch korekcyjny może być dobrą okazją do sprzedaży jena, gdyż w średnim i długim terminie polityka nowego rządku i Banku Japonii będzie miała na celu utrzymanie słabości japońskiej waluty.
EURPLN
Bardzo słabe dane na temat produkcji przemysłowej w grudniu przełożyły się na dalsze wzrosty na EURPLN. Para w ubiegłym tygodniu przetestowała poziom 4,16, co otwiera drogę do dalszej deprecjacji złotego w okolice oporu silnego oporu na poziomie 4,20. Informacje o możliwym zakończeniu cyklu luzowania polityki monetarnej po lutowej albo marcowej obniżce stóp powinny ograniczać wzrosty na eurozłotym powyżej wspomnianego oporu. Strefę wsparcia wyznacza rejon 4,1250-4,13.
*EURUSD *
Na EURUSD w zeszłym tygodniu utrzymywało się pasmo wahań w rejonie 1,3260-1,3400. Jak na razie para handlowana jest w tym zakresie i nie zmienia to technicznego obrazu rynku. Taka ja pisałam w poprzednim komentarzu, dopiero zejście poniżej wsparcia na poziomie 1,3250 w postaci 38,2 proc. zniesienia Fibo całości ostatniej fali wzrostowej zaneguje wzrostowy scenariusz.
GBPUSD
Funt znajduje się pod presją sprzedających. Dodatkowo brytyjskiej walucie szkodzą silne wzrosty na parze EURGBP. GBPUSD zbliżył się do istotnego wsparcia na poziomie 1,5826 w postaci zniesienia połowy całości impulsu wzrostowego z okolic 1,5267, które zbiega się z minimum z 12 listopada 2012 roku. Na wykresie tygodniowym para znajduje się poniżej 100-okresowej średniej sesyjnej, która wyznacza najbliższy opór na poziomie 1,5952.
USDJPY
USDJPY lekko koryguje ostatnie silne wzrosty. Para powróciła dzisiaj z okolic powyżej poziomu cenowego 90,00 w rejon 89,50. W przypadku dalszego spadku apetytu na ryzyko możliwe jest dalsze umocnienie jena do poziomu 88,93 jenów za dolara, gdzie wsparcie wyznacza zniesienia 38,2 proc. Fibo całości impulsu wzrostowego z okolic 86,80.