Trwa ładowanie...
d1zoify
euro
13-08-2010 10:49

Korekta coraz bliżej

Chylący się ku końcowi tydzień na globalnym rynku finansowym obfitował w emocje. Znacząca zniżka notowań eurodolara wraz ze spadkami wartości najważniejszych indeksów, rekordowo silny jen, spadek cen ropy, niższe rentowności amerykańskich papierów dłużnych i ogólnie słabsze nastroje, które uwidoczniły się również na rodzimym rynku walutowym.

d1zoify
d1zoify

Na wielu różnych rynkach notowania danych instrumentów przekroczyły lub niedługo pokonają istotne z punktu widzenia analizy technicznej poziomy. Czy z wydarzeń mających miejsce w bieżącym tygodniu można wyciągnąć wnioski przemawiające za korektą na rynku finansowym, czy może jest za wcześnie, aby wyciągać pochopne wnioski?

Na rynku walutowym analizując wykresy dzienne przede wszystkim rzuca się w oczy zniżka notowań najważniejszej pary walutowej – eurodolara. Kurs EURUSD najbardziej zniżkował w środę – euro osłabiło się względem dolara o niecałe 2,5 proc., bez problemów pokonując psychologiczny poziom 1,3000. W czwartek początkowo notowania eurodolara ponownie traciły na wartości, a dalszą zniżkę powstrzymał poziom 1,2780, będący istotnym 38,2-procentowym zniesieniem Fibonacciego ruchu zwyżkowego trwającego od początku czerwca do pierwszych dni sierpnia. W dalszej części sesji eurodolar odbił nieznacznie od wspomnianego poziomu. Niemniej, wydaje się, iż przy obecnym klimacie inwestycyjnym atak na ten poziom wydaje się być nieunikniony. Warto również obserwować notowania japońskiego jena, który – pomimo nieznacznego osłabienia pod koniec tygodnia – nadal jest wyjątkowo mocny. Siła jena nie jest dobrym sygnałem dla strony popytowej na rynku akcyjnym – jen na ogół umacnia się, gdy na rynku panuje niepewność.
W przypadku dalszej niepewności na rynku, złoty może się nadal osłabiać, co bardziej widoczne powinno być względem dolara – pary złotówkowe są ujemnie skorelowane z notowaniami eurodolara, ale wartość bezwzględna korelacji – mówiąca o sile korelacji – wyższa jest w przypadku kursu dolara względem złotego. Jest to logiczne zwłaszcza w kontekście amerykańskich obligacji skarbowych i umocnienia ich wartości w przypadku większej awersji do ryzyka. Dlatego właśnie ewentualna deprecjacja złotego będzie wyraźniejsza względem dolara aniżeli euro. Dla kursu USDPLN naturalnym i najbliższym oporem pozostaje czwartkowe maksimum, czyli 3,1480. Natomiast dla kursu EURPLN pierwszym oporem również jest czwartkowe maksimum (4,0250), a kolejnym, istotnym poziomem jest wartość nieznacznie poniżej 4,0400, będąca dolnym ograniczeniem szerszej konsolidacji widocznej w czerwcu oraz lipcu (jest to jednocześnie połowa dużej świecy spadkowej z końca lipca).
Analizując czynniki fundamentalne, również można przekonać się o sile argumentów niedźwiedzi. O ile sama decyzja FOMC o pozostawieniu bez zmian stóp procentowych, była przez wszystkich oczekiwana, o tyle decyzja o reinwestowaniu dochodów z zapadających papierów dłużnych opartych na kredytach hipotecznych oraz stwierdzenie, iż ożywienie gospodarcze może być mniejsze niż wcześniej oczekiwano, zwiększyło awersję do ryzyka. Dodatkowo na rynek ciągle napływają słabsze dane makroekonomiczne (np. czwartkowe dane z amerykańskiego rynku pracy czy ze strefy euro dot. produkcji przemysłowej). W USA ponownie rozpoczęła się dyskusja na temat stanu zadłużenia państwa i nadal widocznych problemach amerykańskich dłużników hipotecznych. Warto odnotować również znaczący spadek rentowności amerykańskich dwulatek oraz istotny spadek cen akcji (indeks DJIA oddał przez chwilę nawet 38,2 proc. ruchu zwyżkowego trwającego od początku lipca). O sile strony podażowej świadczy również fakt szybkiego zapomnienia lepszych wyników spółek
amerykańskich, na rzecz wspomnianych powyżej czynników.

Reasumując, zarówno analiza techniczna, jak i fundamentalna wskazują na możliwość wystąpienia korekty na rynku finansowym. Wydarzenia z bieżącego tygodnia również nie napawają optymizmem, dlatego można oczekiwać utrzymania się awersji do ryzyka w przyszłym tygodniu. Uwydatnić się to może w słabszych notowaniach eurodolara, akcji i w deprecjacji złotego.

Adam Mizera
Makler Papierów Wartościowych
GO4X

d1zoify
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zoify