Kościół chce całkowitego zakaz reklamy alkoholu, także piwa

O całkowity zakaz reklamy alkoholu zaapelował do prezydenta, premiera i parlamentarzystów przewodniczący zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski. Według niego w parlamencie "ponownie próbuje się złagodzić prawo dotyczące reklamy alkoholu".

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

Pod koniec sierpnia grupa posłów PSL złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, który umożliwia reklamę cydru z jabłek i jego gruszkowego odpowiednika (perry)
na takich samych warunkach jak piwa, czyli po godz. 20.

"W parlamencie ponownie próbuje się złagodzić prawo dotyczące reklamy alkoholu. Są to działania wyjątkowo niebezpieczne i szkodliwe. Badania prowadzone przez ekspertów pokazują wyraźnie, że reklama i promocja alkoholu wpływa na jego większe spożycie, zwłaszcza wśród osób młodych" - czytamy w apelu zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości.

Według biskupa nadużywanie alkoholu w Polsce jest społeczną plagą, przez wiele osób alkohol traktowany jest jako element codziennego życia. Z przytoczonych przez niego danych wynika, że jest prawie milion uzależnionych, a nawet cztery miliony osób pije alkohol ryzykownie i szkodliwie. - Po dwudziestu pięciu latach przemian demokratycznych, możemy z bólem powiedzieć, że Polska w tym czasie stała się bardziej browarna niż solidarna - ocenił bp Bronakowski.

"Dlatego apelujemy do wszystkich odpowiedzialnych za stanowienie prawa w naszej ojczyźnie: nie rozszerzajcie możliwości reklamy alkoholu. Wręcz przeciwnie: wprowadźcie całkowity zakaz reklamy, w tym piwa. Jest to bowiem istotny warunek ochrony obywateli, zwłaszcza młodzieży i dzieci, przed uzależnieniem od alkoholu" - czytamy w apelu.

Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości od lat apeluje o podjęcie systematycznej troski o trzeźwość Polaków. W apelu przypomina, że likwidacja reklamy oraz ograniczenie jego dostępności przynosi pozytywne efekty w walce z nadużywaniem alkoholu i uzależnieniem od niego.

Autorzy projektu PSL umożliwiającego reklamę cydru i perry twierdzą, że napoje te - podobnie jak piwo - mają niską zawartość alkoholu, od 1,2 do 8,5 proc., otrzymywane są w wyniku fermentacji alkoholowej nastawu, bez dodatku alkoholu, następnie wysycane dwutlenkiem węgla. Ponadto, niska zawartość alkoholu, owocowy smak i podobna, charakterystyczna pojemność butelek lub puszek sprawiają, że napoje te posiadają cechy zbliżone do piwa - napisali w uzasadnieniu.

Zgodnie z obecnymi przepisami reklama piwa obwarowana jest szeregiem warunków, m.in. nie może być prowadzona: w telewizji, radiu, kinie i teatrze między godziną 6 a 20, z wyjątkiem reklamy prowadzonej przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania tej imprezy.

Ze względu ma rosyjski zakaz importu m.in. owoców, w tym jabłek, z inicjatywą zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wystąpili już też senatorowie PO. Ponadto swój projekt zmian w prawie, które umożliwią reklamę cydru tak jak piwa, przygotowało też Ministerstwo Gospodarki.

Przeciwne reklamowaniu cydru jest natomiast Ministerstwo Zdrowia, według którego reklama alkoholu jest wyjątkowo szkodliwa z punktu widzenia interesu zdrowia publicznego, a podatni na nią byliby głównie młodzi ludzie. - Jakiekolwiek postulaty zmierzające do liberalizacji przepisów dotyczących reklamy napojów alkoholowych należy uznać za niezgodne z polityką prozdrowotną - mówił w sierpniu rzecznik ministerstwa Krzysztof Bąk. Przypomniał, że zgodnie z szacunkami w naszym kraju uzależnionych od alkoholu jest 600-700 tys. osób, a nadużywa go ok. 3 mln. Przywołał raport dla KE, z którego wynika, iż reklama napojów alkoholowych ma znaczący wpływ na wielkość ich spożycia.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje