Kpina z zakazu handlu. Kolejna sieć otwiera się w niedziele
Jula otwarta w niedzielę. To kolejna sieć, która nawiązuje współpracę z firmą kurierską, dzięki czemu może działać mimo zakazu handlu. We wtorek taką samą decyzję podjęła sieć sklepów Smyk, która liczy na zwiększenie zysków przed świętami.
24.11.2021 12:51
"Decyzja o pracy multimarketów Jula 7 dni w tygodniu została podjęta w odpowiedzi na zapotrzebowanie i wymogi stawiane przez rynek. Klienci sieci będą mieli możliwość zakupów w dowolnie wybranym dniu, co w przypadku tak szerokiej oferty sprzedażowej, jaką posiadają sklepy Jula, jest dla kupujących istotne" – podała firma w komunikacie.
Dodatkowe wynagrodzenie za pracę w niedziele
W niedziele niehandlowe pracować będą tylko ci pracownicy, którzy zadeklarują taką chęć – informuje porta wiadomoscihandlowe.pl. Za wszystkie pracujące niedziele w tym okresie pracownik otrzyma dodatkowe wynagrodzenie, również za te, które w myśl przepisów są handlowe.
We wtorek także sieć Smyk poinformowała, że nawiązała współpracy z Pointback, dzięki czemu zacznie działać przez siedem dni w tygodniu.
"Dzięki współpracy sieci sklepów Smyk, firmy kurierskiej GLS i operatora technologicznego Pointpack, możliwość nadawania i odbierania przesyłek zapewni w listopadzie 60 sklepów Smyk" - podał Pointpack. Spółka nie wyklucza wprowadzenia usługi kurierskiej w innych lokalizacjach.
Omijanie zakazu na całego
Lista sieci, które omijają zakaz handlu, jest długa, z wyjątku w ustawie najchętniej korzystają sklepy spożywcze. W tym roku na skorzystanie z furtki usług kurierskich zdecydowały się m.in. sieć Kaufland i Polo Market. Zakupy można robić także w wybranych placówkach sieci Biedronka i Lidl.
Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. We wrześniu PiS zdecydował o zaostrzeniu ustawy o zakazie handlu, które wejdzie w życie od nowego roku.
Nowela przewiduje uszczelnienie zakazu handlu w niedziele tak, by nie omijały go sklepy świadczące usługi pocztowe. Zgodnie z projektem funkcjonować w niedziele będą mogły tylko te placówki, które wykażą, że rzeczywiście zajmują się przede wszystkim usługami pocztowymi, a nie handlem detalicznym - przychody z usług pocztowych będą musiały stanowić ponad 50 proc. pozostałych przychodów danej placówki.
