Trwa ładowanie...
23-09-2009 14:48

Kraków zważy tiry, bo niszczą drogi

Na wjazdowych drogach pojawią się specjalne wagi. Instalacja systemu wyniesie 7 mln złotych.

Kraków zważy tiry, bo niszczą drogiŹródło: WP.PL
d17dd7q
d17dd7q

Radni miasta planują zakupić specjalny system wczesnego ostrzegania, który pomoże wyłapać przeładowane ciężarówki, dewastujące krakowskie drogi. Pomysł podoba się zarówno specjalistom, jak i inspektorom transportu drogowego. Uchwała w tej sprawie pojawi się na sesji rady 4 listopada.
Krakowskie drogi przypominają sito. Na ich jakość klną kierowcy, a Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie nadąża z kosztownymi remontami. Rocznie pochłaniają one prawie 50 mln zł.

Na niszczenie dróg niemały wpływ mają przejeżdżające przez miasto tiry. Z badań wrocławskiego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta przejazd jednej ciężarówki, której nacisk na oś wynosi 10 ton, niszczy nawierzchnię jakby przejechało po niej 14 tys. samochodów osobowych.

Zdaniem radnego Władysława Harasimowicza (PO) i radnej Barbary Mirek-Mikuły (niezależna), pomysłodawców uchwały, instalacja systemu sprawi, że nawierzchnie dróg nie będą niszczone przez przeładowane tiry w takim stopniu, jak dotychczas, a na łataniu dziur można będzie zaoszczędzić średnio 2 mln zł rocznie.

Teraz inspekcja drogowa też sprawdza wagę ciężarówek, ale do kontroli wyłapuje je "na oko" i dopiero potem pojazd trafia na mobilną wagę. Właściciele wielu przeładowanych samochodów unikają więc kary.

d17dd7q

Nowy system nie pozwoli przecisnąć się nawet jednej ciężarówce z nadwagą. - Umieszczone pod nawierzchnią jezdni na drogach wjazdowych do Krakowa czujniki, pozwolą na pomiar prędkości i ciężaru pojazdów będących w ruchu - wyjaśnia Władysław Harasimowicz. - System wykona również zdjęcia pojazdów przekraczających dopuszczalny ciężar lub prędkość. Fotografie trafią do dyżurujących dwa kilometry dalej inspektorów transportu drogowego, którzy będą mieli wiedzę, jacy przewoźnicy łamią przepisy i od razu zatrzymają je do kontroli - dodaje.

Podobny system działa od dwóch lat we Wrocławiu, ale kompletna instalacja pojawiła się dopiero trzy miesiące temu. - Urządzenia są zainstalowane na pięciu ulicach w mieście - mówi Ewa Mazur z biura prasowego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. - Wydaliśmy na nie ok. 6 mln zł, ale sprawdzają się znakomicie, a nakładane na kierowców i firmy przewozowe kary działają odstraszająco - zapewnia.

Dr Andrzej Szarata z katedry systemów komunikacyjnych Politechniki Krakowskiej nie ma wątpliwości, że taki system, bardzo popularny na Zachodzie, przyczyni się do poprawy nawierzchni dróg w mieście.

W Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego (WITD) w Krakowie pomysł zainstalowania wag również się podoba. - Kontrole byłyby dokonywane natychmiast po wychwyceniu nieprawidłowości - mówi Michał Pierzchała, naczelnik wydziału inspekcji WITD.

d17dd7q

Łukasz Osmenda (radny PO), przewodniczący komisji infrastruktury, zapowiada że do końca października sprawa zostanie omówiona na posiedzeniu komisji. - Oczywiście, że pomysł jest świetny, ale w ciągu jednego roku nie da się go zrealizować ze względu na spore koszty. Inwestycję trzeba będzie podzielić na etapy - twierdzi. Pod takim właśnie warunkiem pomysł gotowi są poprzeć radni opozycyjnego PiS-u - zapowiada szef tego klubu Bolesław Kosior.

W przyszłym roku znalazłyby się prawdopodobnie pieniądze na montaż systemu na dwóch drogach wjazdowych do miasta. Docelowo radni planują ulokowanie urządzeń na pięciu drogach od strony Tarnowa, Warszawy, Katowic, Sandomierza i Zakopanego.

d17dd7q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17dd7q