Krótko- i długoterminowe decyzje, które mają uratować euro
29.06.2012 19:45, aktual.: 29.06.2012 20:06
W ocenie ekspertów czwartkowo-piątkowy szczyt UE w Brukseli podjął daleko idące decyzje mające na celu uratowanie euro, dzięki obniżeniu oprocentowania obligacji, pobudzeniu wzrostu i zacieśnieniu integracji. Poniżej główne postanowienia przyjęte na spotkaniu.
- W trybie "pilnym" ma być przygotowana i przyjęta do końca roku propozycja ws. silnego europejskiego nadzoru bankowego, który ma sprawować Europejski Bank Centralny. To pierwszy element tzw. unii bankowej, na którą w przyszłości składać się mają także wspólne zasady gwarancji depozytów i kontrolowanej upadłości banków.
- Gdy ten nadzór będzie już działał, banki strefy euro będą mogły być dokapitalizowane bezpośrednio z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS) eurolandu wartości 500 mld euro, który ma wejść w życie w lipcu. Niemcy wymogły ponadto, by udzielenie środków było obwarowane szeregiem warunków - jakich, to pozostaje do określenia.
Według dotychczasowych zasad pomoc finansowa udzielana była rządowi danego państwa, a dopiero za jego pośrednictwem - bankom, co powodowało, że rósł deficyt i dług i tak już pogrążonego w kryzysie kraju.
- Na wniosek Włoch strefa euro ma być gotowa do zaangażowania Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) i EMS w wykup obligacji krajów, które ponoszą zbyt wysokie koszty finansowania się na rynkach, jak Włochy i Hiszpania. Nie jest jednak jasne, jakie byłby warunki takiego wsparcia i czy oznaczałoby się poddanie krajów ostremu reżimowi "trójki", czyli Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
- Pomoc dostarczana Hiszpanii z EFSF ma być następnie kierowana poprzez EMS, ale bez statusu "seniority", (czyli pierwszeństwa udziałowców EMS przed wierzycielami prywatnymi), tak by prywatni inwestorzy nie żądali już większych odsetek podnoszących koszty obsługi długu np. Hiszpanii.
- Kraje UE przyjęły Pakiet Wzrostu i Zatrudnienia wartości 120 mld euro na prowzrostowe inwestycje. Składa się nań m.in. 55 mld euro niewykorzystanych funduszy strukturalnych UE, które mają być przeznaczone zwłaszcza na wsparcie małych i średnich firm oraz na zatrudnienie.
- O 60 mld euro ma być zwiększona zdolność pożyczkowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) na skutek podniesienia jego kapitału o 10 mld euro, na co złożyć się mają jego udziałowcy - kraje UE. Zwiększenie zdolności EBI ma "odblokować" dodatkowe inwestycje w wysokości 180 mld euro w całej UE. Do grudnia ma być też uruchomiony pilotażowy projekt obligacji inwestycyjnych gwarantowanych przez EBI i budżet UE, co ma wygenerować 4,5 mld euro na transgraniczne inwestycje infrastrukturalne w UE. KE przeznaczy na pilotaż 230 mln euro z obecnego budżetu.
- Na szczycie eurolandu porozumiano się także, co do dalszej pracy nad "czterema filarami" zacieśniania współpracy w ramach unii monetarnej i gospodarczej.
Te cztery filary to: unia bankowa (czyli reforma europejskiego systemu bankowego); unia fiskalna (zdecydowane wzmocnienie kontroli nad budżetami narodowymi państw euro, z czym wiązałoby się przekazanie wielu narodowych kompetencji na poziom eurolandu); wzmocnienie koordynacji polityk budżetowych jak np. polityka podatkowa czy przepływ pracowników; zapewnienie demokratycznej legitymacji całemu procesowi.
- Przywódcy zgodzili się na główną siedzibę sądu patentowego w Paryżu; oddziały będą w Londynie i Monachium. Wszystkie trzy placówki podzielą się sprawami.
- Bez przełomu zakończyła się debata ws. nowego budżetu UE na lata 2014-20. Zgodzono się, że budżet to narzędzie wzrostu a celem negocjacji jest porozumienie do końca roku.
- Strefa euro postanowiła, że jej przewodniczącym pozostanie premier Luksemburga Jean-Claude Juncker. (PAP)
kot/ mki/ mow/