"Kryzys nie może dotykać pracujących ludzi"

Sobotnie posiedzenie Rady Naczelnej PSL poświęcone było głównie kryzysowi gospodarczemu - poinformował na konferencji prasowej w trakcie obrad Rady wicepremier i prezes partii Waldemar Pawlak. Ludowcy zajmowali się m.in. propozycjami pomocy spłaty kredytu dla osób, które straciły pracę.

_ W propozycjach, nad którymi debatowaliśmy, chcemy zwrócić uwagę, by kryzys nie dotykał ludzi pracujących efektywnie i wywiązujących się ze swoich umów _ - mówił Pawlak.

Delegaci debatowali nad sprawą kredytobiorców, którzy spłacają zobowiązania. Wicepremier zaznaczył, że w stosunku do nich byłyby podejmowane działania "dotyczące czy to zwiększenia zabezpieczeń, czy postawienia w stan natychmiastowej wymagalności, jeżeli chodzi o całość kredytu".

Dodał, że wszędzie tam gdzie przedsiębiorcy, klienci, konsumenci wywiązują się z bieżących zobowiązań, nie może być sytuacji, że są zagrożeni jakimiś "dodatkowymi warunkami".

Pawlak odniósł się także do pomysłu rządu o pomocy w spłacie kredytu osobom, które utraciły pracę. Według niego, sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby, że jeżeli osoba częściowo spłaca kredyt np. mieszkaniowy, to pomoc w spłacie pozostałej części byłaby bardziej uzasadniona. Wicepremier mówił też o wykorzystywaniu przez Polskę środków unijnych.

_ Podejmujemy takie działania, które zmierzają do tego, by w pierwszej kolejności wykorzystać te zasoby i możliwości, które są w środkach europejskich _ - podkreślił. Jak mówił, to jest kapitał zewnętrzny, który trzeba wykorzystać szczególnie w takiej sytuacji, w jakiej jest Polska obecnie, a następnie podejmować działania, dotyczące tych środków, które są w zasobach krajowych.

Zwrócił uwagę, że potrzebna jest otwartość i odwaga wychodzenia poza "utarte schematy".

Wicepremier tłumaczył, że "z jednej strony można mówić, że jest pewne zagrożenie, np. gdy kraje strefy euro wypuszczałyby obligacje, ale z drugiej strony może być i sytuacja taka, że Polska mogłaby być liderem" - moglibyśmy zaproponować, aby kraje Unii np. poprzez Europejski Bank Inwestycyjny czy inną instytucję Wspólnoty Europejskiej emitowały obligacje, które zasilałyby budżety wszystkich krajów unijnych.
_ Takie rozwiązanie też jest możliwe _ - zaznaczył. Jego zdaniem, przez użycie tego typu mechanizmu możemy uzyskać znaczenie tańsze środki niż wtedy, kiedy emitujemy obligacje w pojedynkę.

Natomiast minister pracy Jolanta Fedak mówiła o działaniach podejmowanych w sprawie uelastycznienia czasu pracy. Poinformowała, że obecnie prowadzone są rozmowy w Komisji Trójstronnej na temat uelastycznienia czasu pracy, a także ewentualnego subsydiowania zatrudnienia.

Dodała, że wstępnie propozycje resortu pracy przyjęły już zespoły Komisji ds. Rynku Pracy oraz Prawa Pracy.
_ Mam nadzieję, że uda nam się szybko takie porozumienia podpisać _ - powiedziała Fedak.

Jej zdaniem ważne jest, by wsparcie trafiło do osób, które tego potrzebują i do tych zakładów pracy, które rokują na utrzymanie zatrudnienia w dłuższym czasie.

_ Jeżeli przestój jest czasowy, wtedy będziemy pożyczali pieniądze, subsydiowali miejsca pracy, przeznaczali większe środki na szkolenia po to, by z jednej strony w martwym okresie można było zapewnić zajęcie tym osobom, a z drugiej strony zrekompensować koszty utraconych zarobków _ - wyjaśniła minister.

Fedak poinformowała ponadto, że ma wstępną akceptację władz PSL na obniżenie wysokości opłat i prowizji dla towarzystw funduszy emerytalnych, by w przyszłości zwiększyć wypłaty emerytalne.

Dodała, że chodzi o kwotę 700 mln zł. Zostanie ona przeznaczona na powiększenie aktywów funduszy emerytalnych. Dodała, że propozycje te mają jednak licznych przeciwników, głównie z rynku kapitałowego.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października