Trwa ładowanie...

Księża ruszyli z wizytami. Grube koperty, ale i tak większość będą musieli oddać

Okres po świętach Bożego Narodzenia to tradycyjne wizyty duszpasterzy w domach Polaków. Księża odwiedzają mieszkania wiernych, aby je błogosławić oraz poznać parafian. Wizytom zazwyczaj towarzyszy wręczenie koperty z datkiem dla kościoła. "Co łaska" to najczęściej kwota od 50 do 100 zł. Okazuje się jednak, że większość zebranych pieniędzy ksiądz musi oddać.

Księża ruszyli do domów Polaków Księża ruszyli do domów Polaków Źródło: Pixabay, fot: Quidec Pacheco
d3bs2w8
d3bs2w8

Kolęda to dla wielu księży możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy, które reperują budżety parafii — informuje Katolicka Agencja Prasowa (KAI). Okazuje się jednak, że zebrane podczas odwiedzin koperty tylko w znikomej części pozostają w kieszeniach duchownych. Księża zebrane datki w lwiej części muszą oddać.

MTSL_rozmowa z Piotrem Dardzińskim, Prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz

Dziennik "Fakt" przypomina, że prawo kanoniczne nie wskazuje, kiedy odbywać się powinny duszpasterskie wizyty po kolędzie. W Polsce przyjęło się, że księża odwiedzają domy wiernych od okresu świąt Bożego Narodzenia do 2 lutego, czyli święta Ofiarowania Pańskiego. Zwyczajowo przyjęło się również, że podczas takich wizyt Polacy składają księżom datki pieniężne.

Ile dostaje ksiądz po kolędzie?

Kilka lat temu katolicki tygodnik "Niedziela" wskazywał, że sposób dzielenia pieniędzy pochodzących z danin jest różny w zależności od parafii. Jednym z najpopularniejszych jest podział tego, co zostało zebrane równo na pół. Jedna połowa idzie do kasy parafialnej, druga zaś jest dzielona przez liczbę księży pracujących w danej parafii.

Niekiedy, po odliczeniu składek do kasy parafialnej i diecezjalnej, księżom przypada zaledwie 20 proc. zebranej kwoty — informuje "Niedziela"

Jak to wygląda w praktyce? Tygodnik związany z Kościołem Katolickim przytacza przykład z diecezji tarnowskiej: "Parafia wiejska w diecezji tarnowskiej, 3,2 tys. mieszkańców, 3 księży. Po kolędzie otrzymują oni w sumie ok. 22 tys. zł, z czego 10 proc. wędruje do kasy kurii, 20 proc. na cele remontowe w parafii, 10 proc. na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z parafii, 10 proc. na zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Pozostała część, czyli 50 proc., dzielona jest pomiędzy księży. Każdy z nich dostaje ok. 4 tys. zł".

d3bs2w8

Koperty bywają puste

Jak informuje KAI, Polacy najczęściej wkładają do koperty 50 zł. Lepiej sytuacja wygląda w dużych miastach, gdzie wierni są skłonni wręczyć większe kwoty. KAI wskazuje jednak, że są i tacy, którzy wręczają puste koperty.

Z sondażu przeprowadzonego na początku ubiegłego roku wynika, że kolędę przyjmuje prawie trzy czwarte Polaków (72,3%). Większość wręcza księdzu kopertę z datkiem. Tylko 15,8% uważa, że ofiara nie jest konieczna. Ile wkładamy do koperty? 59,8% Polaków przeznacza na wizytę 50 zł, 19,9% ofiarowuje więcej – od 51 do 100 złotych. 4,5 proc. respondentów deklaruje wyższą kwotę - informuje portal Misyjne.pl

W swoich mediach społecznościowych "Fakt" postanowił zapytać, ile Polacy chcą średnio włożyć do koperty. Z sondy wynika, że polscy katolicy planują przekazać księżom 100 zł za wizytę w domu. Dodatkowo niektórzy osobno przygotowują "wynagrodzenie" dla wędrujących z duchownym ministrantów. Ci ostatni mają otrzymywać od 5 do 20 zł.

Jak zaznacza KAI, w wielu miejscach kolęda nie będzie miała swojego tradycyjnego wymiaru. Z uwagi na trwającą pandemię koronawirusa księża rezygnują z chodzenia od drzwi do drzwi. W wielu miejscach duchowni odwiedzą tylko te osoby, które wyraźnie zaproszą duszpasterzy. Są też parafie, które decydują się na zorganizowanie spotkań kolędowych w parafiach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3bs2w8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bs2w8