Kupujący w dalszym ciągu kontrolują korektę?

Po obronieniu przez popyt poziomu 2 766 pkt rozpoczęła się powolna zwyżka kursu, która w ramach konsolidacji sesyjnej dotarła do 2 783 pkt. Przed opublikowaniem danych o wnioskach dla bezrobotnych z USA FW20H11 ustanowiły maksimum na 2 785 pkt. Jednak dane z rynku pracy rozczarowały (liczba wniosków 397 tys. wobec oczekiwań 375 tys.), co przełożyło się na pogorszenie nastrojów na rynku.

Kurs kontraktów terminowych systematycznie tracił do końca sesji, ustanawiając nowe minimum dzienne na 2 764 pkt. Na zamknięciu sesji FW20H11 przyjęły wartość 2 765 pkt (-1,07%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 48,8 tys. sztuk i był porównywalny do wolumenu odnotowanego na sesji środowej.

Wczorajsza sesja pogorszyła znacząco techniczny obraz rynku. Na wykresie FW20H11 pokazała się czarna świeca poprzedzona luką bessy w przedziale 2 781 – 2 795 pkt, której kupujący nawet nie próbowali domknąć. Dodatkowo strona podażowa skutecznie zaatakowała istotne wsparcie, jakim była luka hossy z 4 marca w przedziale 2 770 – 2 778 pkt. Tym samym sprzedający otwarli sobie drogę do testowania kolejnego wsparcia, jakim jest połowa wysokiego białego korpusu z 3 marca znajdująca się na 2 740 pkt.

Bardzo dobrą informacją dla posiadaczy długich pozycji jest zachowanie LOP względem zmian kursów. Otóż, zmienna ta nadal zniżkuje, co oznacza, że spadki kursu powodowane są realizacją zysków przez posiadaczy długich pozycji, a nie aktywnością podaży. Można zatem przypuszczać, że po schłodzeniu krótkoterminowych oscylatorów popyt ponownie zaatakuje dotychczasowe maksima, tym bardziej, że ma po swojej stronie średnioterminowy sygnał kupna wygenerowany przez ADX. Kolejnym argumentem kupujących jest wolumen obrotu, który przyjmuje rozkład charakterystyczny dla korekt. Podsumowując, walka o poziom 2 740 pkt wydaje się być kluczem do dalszego przebiegu wydarzeń na FW20H11.

BM Banku BPH