Kupujesz leki w internecie? Bierzesz udział w przestępstwie

W internecie pojawia się coraz więcej ofert sprzedaży leków – nawet takich, które w oficjalnej dystrybucji są dostępne wyłącznie na receptę. Pochodzenie tych medykamentów jest jednak nieznane, a ich działanie może być niebezpieczne. Co zaś najbardziej istotne – cały proceder jest nielegalny.

Kupujesz leki w internecie? Bierzesz udział w przestępstwie
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

22.02.2015 | aktual.: 23.02.2015 12:30

Do naszej redakcji zgłosił się pan Piotr, przestrzegając przed usługami internetowych handlarzy lekami. Poszukując leku kupowanego dotąd na receptę, trafił na ogłoszenie w jednym z popularnych serwisów: - Wymieniłem parę maili i zdecydowałem się przelać 85 zł. Pisali, że będzie wysyłka kurierska, tak więc powinno dojść na drugi, trzeci dzień. Do tej pory nie otrzymałem przesyłki, a osoba która podała mi numer konta, nie odpisuje na maile. Rentę posiadam III grupy, wynosi 569 zł. Kwota 85 zł to dla mnie bardzo dużo. Pewnie nie tylko ja padłem ofiarą oszustwa.

Sprzedawca, do którego zgłosił się pan Piotr, oferuje kilkadziesiąt rozmaitych leków – niewykluczone, że faktycznie oszukał wiele osób. Ale nie każdy sprzedawca leków jest oszustem – niektórzy rzeczywiście dysponują medykamentami. Rozmawialiśmy z panią Magda, która regularnie kupuje lekarstwa dla swojej matki:

- Na początku miałam wiele wątpliwości, ale cena była znacznie niższa od tej w aptece. Okazało się, że dostarczono mi leki identyczne, jak te z apteki. I działają tak samo – opowiada klientka internetowego handlarza.

Kobieta miała szczęście, bo oprócz oszustów zagarniających pieniądze są też tacy, którzy sprzedają fałszywki – czasem bardzo niebezpieczne. Ale mimo oczywistych zagrożeń, chętnych na kupno lekarstw przez internet stale przybywa. Przybywa też sprzedających. Obecnie w sieci możemy znaleźć tysiące ogłoszeń z ofertami sprzedaży rozmaitych leków – nawet bardzo specjalistycznych, których ceny sięgają ponad 10 tys. zł za opakowanie.

Główny Inspektorat Farmaceutyczny przypomina, że sprzedawać leki w internecie mogą tylko firmy posiadające odpowiednią licencję – i takich podmiotów jest niewiele.

- Zdecydowana większość osób handlujących lekami poprzez internet nie ma na to zezwolenia i popełnia przestępstwo – mówi nam rzecznik GIF, Piotr Trzciński.

Ludzie kupujący medykamenty nie popełniają przestępstwa, ale przedstawiciel GIF podkreśla: - Biorąc udział w takim handlu bierze się na siebie wielkie ryzyko.

Jak zaznacza Trzciński, podejrzanymi ogłoszeniodawcami zajmuje się policja, ale walka z handlarzami nie jest łatwa:

- Zwykle bazują za granicą i bardzo trudno jest ich namierzyć.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)