Trwa ładowanie...

Kupujesz na wyprzedażach, bo liczysz na niższą cenę? Nie zawsze jest taniej

Droższe na promocjach poświątecznych były tostery, miksery czy konsole do gier - wynika z analizy firmy Deloitte oraz Dealavo. To mit, że na wyprzedażach jest tylko dużo taniej. Z analizy 800 sklepów wynika, że część produktów po świętach jest droższa. Wszystko zależy jednak od tego, co chcemy kupić.

Kupujesz na wyprzedażach, bo liczysz na niższą cenę? Nie zawsze jest taniejŹródło: Eastnews, fot: Polska Press
d3iv7dx
d3iv7dx

Droższe na poświątecznych promocjach były tostery, miksery czy konsole do gier - wynika z analizy firmy Deloitte oraz Dealavo. To mit, że na wyprzedażach jest tylko dużo taniej. Z analizy 800 sklepów wynika, że część produktów po świętach jest droższa. Wszystko zależy jednak od tego, co chcemy kupić.

Badanie prowadzono od połowy listopada do połowy stycznia. Porównano w nim jak kształtowały się ceny kilkudziesięciu najpopularniejszych według Polaków prezentów świątecznych w sklepach internetowych. Pod uwagę wzięto m.in. agd, gry, konsole, płyty z muzyką, słodycze, telewizory, zabawki czy zegarki.

Wnioski nie są zbyt optymistyczne. Kupowanie na promocjach niekoniecznie jest opłacalne. Częściej niż z rzeczywistą okazją, mamy do czynienia ze zwykłymi reklamowymi sztuczkami.

- Niektóre sklepy internetowe w swojej komunikacji marketingowej ogłaszały, że obniżki cen sięgają 50 i więcej procent. Z naszych analiz wynika jednak, że faktycznie ofert, w ramach których kupujący mógł liczyć na tak wysokie przeceny, było niewiele Takie obniżki dotyczyły czasem zaledwie jednego lub kilku wybranych produktów - mówi Magdalena Jończak, partner w Deloitte.

d3iv7dx

Na przykład drobne AGD było najdroższe w okresie startu wyprzedaży. A analizy firmy Dealavo wynika, że siedem na dziesięć produktów z tej kategorii osiągnęło najwyższe ceny 2 stycznia 2017.

- Oznacza to, że nie tylko nie było żadnych wyprzedaży w tej kategorii, ale ceny wręcz wzrosły. Ich lekkie spadki nastąpiły dopiero po 15 stycznia. Najniższe ceny w tej kategorii zanotowaliśmy na początku grudnia. Wtedy najbardziej opłacało się je kupować - mówi Jakub Kot, szef Dealavo.

Jako przykład podaje golarkę Braun Series 3 3030s. Pod koniec listopada kosztowała średnio 259 zł, ale już w styczniu było to 333 zł. Z kolei średnia cena masażera do stóp Beurer FB 50 w tym samym okresie wzrosła z 383,59 zł do około 505 zł. Podczas "wyprzedaży" podrożały też konsole do gier. W styczniu aż połowa tego typu produktów była droższa.

d3iv7dx

Za informacje o fałszywych promocjach niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał sklepy Agata Meble oraz Black Red White, które reklamowały się hasłem "rabat na cały asortyment", choć w rzeczywistości przecenionych było tylko część produktów.

Za karę sieci mają obowiązek zwrócić 10 proc. wartości zakupów, klientom którzy kupowali w okresie trwania akcji. Kilka lat temu ukarano też internetowy sklep Euro RTV AGD. Ten musiał zapłacić 0,5 mln zł, bo zachęcał do zakupów "darmową dostawą do piątku". Problem w tym, że darmowa dostawa w sklepie funkcjonowała zarówno przed, jaki i po okresie "promocji". ##Co opłaca się kupować na wyprzedażach? Deloitte i Dealavo podkreślają, że podwyżki nie dotyczą wszystkich produktów. Z kupnem telewizora czy smartfona radzą poczekać do stycznia. A nawet do drugiej połowy tego miesiąca. To wtedy są one najtańsze. Przykładowo 2 stycznia br. najwięcej cen minimalnych zanotowano w kategorii smartfonów, okularów VR oraz gier komputerowych.

Dużo tańsze na wyprzedażach niż przed świętami, są też kosmetyki. Tu Dealavo zanotowało aż sześć na dziesięć produktów z tej kategorii, które przeceniono w styczniu.

- Sklepy dzielą produkty na wizerunkowe, które reklamują, na przykład jak telewizory czy smartfony oraz na tzw. generatory marży, do których należy m.in. drobne AGD. Ich ceny nie spadały, bo muszą gwarantować sprzedawcom zysk - wyjaśnia Mariusz Chmurzyński z Deloitte.

d3iv7dx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3iv7dx