Kurierzy zostali w domu. Prezes InPostu tłumaczy, dlaczego nie dostaniesz paczki
Ze względu na bardzo silny wiatr kurierzy InPostu nie będą w weekend dostarczać paczek. Taki komunikat przekazał sam prezes spółki Rafał Brzoska. Podkreślił, że opłaty za "paczkę w weekend" nie będą naliczane. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by dostarczać je w poniedziałek z samego rana - zapewnił.
W sobotę przez Polskę znowu przetaczają się wichury. Od północy z piątku na sobotę do wczesnych godzin porannych straż pożarna interweniowała już ponad sześć tysięcy razy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem najwyższego - trzeciego stopnia oraz drugiego, które obejmują cały kraj.
Wiele rodzin zostało odciętych od prądu, a klienci InPostu od paczek. Specjalny komunikat w tej sprawie wystosował sam prezes spółki, która obsługuje przesyłki do paczkomatów.
Kurierzy zostaną w domu
- Z przykrością muszę powiedzieć, że nie będziemy świadczyć usługi dostarczenia paczki w weekend. Też ze względu na to, żeby nasi kurierzy nie musieli w trudnych warunkach pogodowych rozwozić paczek - wskazał Rafał Brzoska w krótkim nagraniu, jakie zostało opublikowane w serwisie LinkedIn.
Paczkomat znany na całą Polskę. „Paranoja”
- Oczywiście opłaty za "paczkę w weekend" nie będą naliczane. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by dostarczać je w poniedziałek z samego rana. Dziękuję wam kochani za zrozumienie i trzymajcie się ciepło i bezpiecznie - powiedział szef InPostu.
"W sobotę nie wychodźcie z domku" - czytamy w poście dołączonym do wideo.
To już drugi w tym tygodniu komunikat InPostu związany z wichurami. Wcześniej firma wyszła naprzeciw klientom, wydłużając czas odbioru paczek.
Co do zasady, kiedy przesyłka, na którą czekamy, trafi do paczkomatu, mamy 48 godzin, by ją odebrać. W czwartek InPost poinformował jednak, że wydłuża czas na odbiór o kolejne dwie doby.
Komentarze do decyzji InPostu
W komentarzach pod najnowszym nagraniem prezesa jest wiele pochwał. Za sposób komunikacji i reakcję na sytuację. Pojawiły się jednak także bardziej kąśliwe uwagi.
"Rafał Brzoska pójdę pod prąd i wiatr nieco. Bo jako klient wolałbym, żeby InPost dostarczał paczki zgodnie z umową, na czas, a nie mówił mi, kiedy mam siedzieć w domu bez paczki. Pozdrowienia, tejk ker! K".
Czytaj więcej: Przekierowanie paczek. Były skargi. InPost zmienia zasady
"Niby fajnie, niby słusznie, niemniej jak patrzy się na to, jak rozstawiane są w wielu krakowskich lokalizacjach paczkomaty i jak przebiega sam proces obsługi paczkomatu przez kuriera przy akompaniamencie klaksonów omijających go samochodów, to zastanawiam się, czy aby wiatr nie jest marginalnym ryzykiem kurierskiej codzienności".