kurierzy

Dostawcy jedzenia poruszający się na rowerach elektrycznych coraz częściej stają się obiektem krytyki. Wrocławska straż miejska wystosowała do MSWiA pismo, w których pisze o zmianie definicji roweru, która w praktyce zakazałaby poruszania się po ścieżkach i chodnikach urządzeniami wykorzystywanymi przez wielu kurierów.

Rada Warszawy prosi służby o zajęcie się kurierami. Dostawcy jedzenia poruszają się pojazdami elektrycznymi po drogach rowerowych i chodnikach, nierzadko z prędkościami przekraczającymi 40-50 km/h. - Jeśli nic z tym nie zrobimy, to rozjadą nas po kolei - słychać w ratuszu.

Firma DPD przygotowała dla swoich pracowników upominki z okazji nadchodzących świąt. Jeden z użytkowników TikToka zamieścił nagranie z otwierania paczki. Część z internautów pozytywnie oceniła prezenty, inni skrytykowali jej zawartość.

3 tys. km z Radomska pod Neapol, paczkomat za śmietnikiem i zagubiona paczka - tak można podsumować naszą przygodę z międzynarodową usługą InPostu. Na szczęście, mimo trudów, przesyłka trafiła do adresata.

Zadłużenie kurierów wciąż rośnie i wynosi teraz 35,3 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Przedsiębiorstwa są winne firmom kurierskim ponad 30,4 mln zł. - Problem pojawia się w momencie, gdy zleceniodawcy przestają płacić za przesyłki - mówi Adam Łącki, prezes zarządu KRD.

Łączne zadłużenie przedsiębiorstw z branży KEP przekracza 34 mln zł. Większość niesolidnych płatników to jednoosobowe działalności gospodarcze świadczące usługi pod cudzym szyldem - pisze w czwartek "Puls Biznesu".

Po gorszym 2022 r. rynek kurierski nad Wisłą znowu rośnie w dwucyfrowym tempie. Motorem napędowym stały się automaty do odbioru przesyłek. Nasz kraj w branży za granicą nazywa się wręcz "lockerland" (kraina automatów paczkowych).

Ze względu na bardzo silny wiatr kurierzy InPostu nie będą w weekend dostarczać paczek. Taki komunikat przekazał sam prezes spółki Rafał Brzoska. Podkreślił, że opłaty za "paczkę w weekend" nie będą naliczane. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by dostarczać je w poniedziałek z samego rana - zapewnił.

Oszuści podszywają się pod firmę TNT i rozsyłają fałszywe maile ze szkodliwym oprogramowaniem. W żadnym wypadku nie należy ich otwierać.

Chiński dostawca żywności Ele.me testuje specjalny szkielet. Pozwoli ich kurierom zwiększyć ciężar, który noszą na plecach do 50 kg.

Zdenerwowani klienci dobijają się do Poczty Kwiatowej. Mimo zapewnień o trzygodzinnej dostawie, firmie nie udało się zrealizować wszystkich zamówień na Dzień Matki.

Zamawiasz kilka paczek, które do paczkomatu trafiają tego samego dnia? W tej sytuacji kurier umieści je w multiskrytce. Pomysł jest testowany w części maszyn.

Zamawianie paczek świątecznych na ostatnią chwilę to spore ryzyko. Firmy kurierskie mówią wprost, że możemy je dostać dopiero na... święto Trzech Króli. Kurierzy jednak nie zawsze są winni. - Robimy, co możemy, ale to często sklepy za późno dostarczają towar - słyszymy.

Święta za tydzień, kurierzy i listonosze pracują więc na pełnych obrotach. Jednak takiej gorączki nikt nie przewidział. Część punktów wręcz nie przyjmuje już przesyłek.

Zmiażdżone kartony, zabrudzenia, przesyłki zostawiane po prostu pod drzwiami – taka jest codzienność w przedświątecznych dostawach. Firmy kurierskie oficjalnie nie akceptują takich sytuacji, ale de facto nie panują nad praktykami niektórych kurierów.

Początek grudnia to najgorętszy okres dla dostawców paczek. Standardem jest praca od świtu do nocy, zostawianie przesyłek gdzie się tylko da oraz zbieranie skarg od niezadowolonych klientów. Ale i oni potrafią powziąć srogą zemstę na osobach, które nie szanują ich pracy. Jak nie wkurzyć kuriera i nie narazić się na słynne "i cyk awizo"?

Zakupów świątecznych nie należy zostawiać na drugą połowę grudnia, bo firmy kurierskie mogą nie nadążyć z dostarczaniem paczek. Zatrudniają dodatkowych pracowników, by wyrobić się z zamówieniami.

- Tak kurierzy z chełmskiego DHL traktują delikatne paczki - pisze nasz czytelnik i przesyła nam nagranie.

Oszuści nie mają wakacji. W ostatnich dniach wielu Polaków otrzymuje SMS-y, że muszą dopłacić złotówkę, by - na przykład - odebrać przesyłkę z paczkomatu. Ostrzegamy: to oszustwo. Zamiast złotówki można stracić znacznie więcej.

Najtańsza przesyłka listowa w Poczcie Polskiej pod koniec 2015 roku kosztowała 1,75 zł. Teraz trzeba zapłacić 3,30 zł. Takie wzrosty cen usług zaskakują konkurencyjne firmy. - U nas cennik nie zmienił się od 5 lat - słyszymy u dużego operatora kurierskiego.