Kurs bitcoina znów wystrzelił. To kolejna bańka?

Bitcoin osiągnął najwyższy poziom od ponad roku. Od października jego wartość wzrosła ponad 100% z 220 do prawie 490 dolarów. Na początku listopada cyfrowa waluta wyceniana był już na 300 dolarów.

Przez ostatni rok bitcoin zdobył zainteresowanie dużych instytucji finansowych i firm technologicznych dla których główną zaletą jest kwestia rozproszonej technologii, czyli fakt że - w dużym uproszczeniu - system obsługiwany jest przez wszystkie podłączone do sieci komputery, a nie jeden centralny serwer. Cyfrowa waluta trafiła nawet na najnowszą okładkę "The Economist" z opisem "Maszyna zaufania. Jak technologia stojąca za bitcoinem może zmienić świat".

Przed dwoma tygodniami Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że wymiana kryptowalut powinna być zwolniona z podatku VAT. Jednak uważa się, że za największe wzrosty odpowiada rynek chiński.

Bardzo duże wzrosty nastąpiły w środę, kiedy czołowa chińska giełda BTCC ogłosiła, że akceptuje bezpośrednie wpłaty na konto. Dzięki temu Chińczycy mają znacznie ułatwiony dostęp do giełdy gdzie mogą zamieniać juany na cyfrową gotówkę dzięki czemu znajdują się poza potencjalną komunistyczną kontrolą przepływu kapitału.

W oświadczeniu giełdy przeczytamy: "Ostatnie wzrosty ceny Bitcoina rozpaliły na nowo entuzjazm zakupu bitcoina. BTCC jest przekonana, że ten trend będzie kontynuowany. Mamy przyjemość poinformować, że od teraz akceptujemy bezpośrednie wpłaty na konto. Wszyscy klienci którzy posiadają chińskie konto bankowe będą w stanie zdeponować środki poprzez transfery w bankomatach, albo przez bankowość online."

Do tej pory Chińczycy byli zmuszeni do wpłat na giełdę za pośrednictwem agentów. Taka możliwość zostanie zniesiona przez giełdę już 15 listopada. Oświadczenie spowodowało gwałtowne ożywienie po spadku ceny o 50 dolarów z 400 dolarów do 350 we wtorek wieczorem. W ciągu kolejnych kilkunastu godzin cena bitcoina wzrosła o 100 dolarów. Od początku listopada cyfrowa waluta podrożała 150 dolarów. Ostatnio bitcoin był wart tyle pod koniec sierpnia 2014 roku.

- Niektórzy chińscy gracze wyrażają swoją opinię na kurs wymiany juana po ostatniej dewaluacji i mają interes w przeniesieniu pozostałych aktywów po załamaniu na giełdzie papierów wartościowych – powiedział dla Bitcoin Magazine Jack C. Liu, który kieruje giełdą OKCoin.

Dla bitcoina i innych inwestycji opierających się na spekulacji jest bardzo charakterystyczne, że kiedy następuje wzrost ceny to postronni obserwatorzy zaczynają się bać, że przegapią największe wzrosty i dołączają do wyścigu. Skutkuje to zaostrzeniem wzrostu ceny i może prowadzić to tworzenia się baniek spekulacyjnych z których bitcoin jest znany.

Przed dwoma miesiącami Tyler Durden na portalu Zero Hedge pisał: Usiądźcie i patrzcie jak jesteśmy świadkami drugiego przyjścia bańki bitcoinowej, jednej która może sprawić, że wszystkie poprzednie historyczne wzrosty cyfrowej waluty będą wydawały się zaledwie niskimi wzlotami.