Kurs franka pójdzie w górę do końca roku. Najnowsze badania TNS Polska
TNS Polska zrobiło badania wśród bankowców o przewidywanym kursie walut na koniec roku. Ich wyniki nie są optymistyczne dla frankowiczów, bo oznaczają stratę od września łącznie 7,5 mld zł. To tyle, co jedna trzecia programu Rodzina 500+. Nieco lepiej złoty ma sobie radzić względem euro i dolara.
Bankowcy oczekują, że kurs franka wobec złotego wyniesie na koniec roku 4,16 zł - wynika z "Monitora Bankowego", opublikowanego przez firmę badawczą TNS Polska. Będzie to kurs wyższy o 4 grosze, to jest o prawie 1 proc. w porównaniu z dzisiejszym (4,12 zł).
Jeszcze miesiąc temu w tej samej ankiecie szacowano, że kurs franka w końcu roku wyniesie 3,97 zł. To pokazuje jak znaczący dla polskiej waluty okazał się wybór Donalda Trumpa. Plany tego prezydenta rozpoczęły trend do umocnienia dolara, ale i zarazem do odchodzenia światowego kapitału z walut rynków wschodzących, w tym z Polski.
Na koniec września wartość kredytów hipotecznych, które polskie rodziny wzięły we frankach wynosiła 132 mld zł. Od tej pory frank umocnił się do złotego o 4,6 proc., ale jeśli prognozy bankowców się sprawdzą, to do końca roku będzie to już łącznie 5,6 proc. od września. W ten sposób zadłużenie Polaków może wzrosnąć o 7,5 mld zł. Dla porównania wartość programu Rodzina 500+ to około 22 mld zł rocznie.
Lepsze prognozy dotyczą euro i dolara. Kurs wspólnej waluty wobec złotego wyniesie na koniec grudnia 4,35 zł, czyli według prognoz zebranych przez TNS Polska powinien się znacząco osłabić. Oczekiwania wobec dolara to 4,05 zł.
Miesiąc wcześniej badanie wskazywało na odpowiednio: 4,43 zł za euro i 3,91 zł za dolara. Na rynku walutowym we wtorek o 13-ej za euro płacono 4,43 zł, za dolara - 4,18 zł.
