KW: zmiana cen węgla dla energetyki oznaczałaby straty w KW
Postulowana przez energetykę obniżka cen
węgla dla elektrowni oznaczałaby stratę Kompanii Węglowej (KW) lub
wzrost cen węgla dla innych odbiorców, a w efekcie także spadek
wydobycia węgla - ocenia prezes KW Mirosław Kugiel.
20.01.2009 | aktual.: 20.01.2009 14:18
W ten sposób szef największej górniczej spółki odniósł się do żądań firm energetycznych, które po sugestiach prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) odnośnie ograniczenia podwyżek cen prądu, zwróciły się do Kompanii o renegocjację cen węgla. W tym roku węgiel dla elektrowni podrożał średnio o 42 proc., do ponad 230 zł za tonę.
_ Nie przewidujemy jakichkolwiek znaczących zmian ceny, która została wypracowana w toku dwumiesięcznych negocjacji, w porozumieniu z energetyką. Każda zmiana oznaczałaby, że KW będzie prowadzić działalność gospodarczą ze stratą, lub wzrost cen dla innych grup odbiorców - indywidualnych czy komunalnych _ - tłumaczył prezes podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Jak mówił, cena została ukształtowana tak, by pokryć rosnące koszty, z bardzo niewielką marżą, rzędu 2,5-3 proc. Zmniejszenie ceny i związane z tym mniejsze przychody doprowadziłyby, zdaniem prezesa, do sytuacji, w której Kompania nie byłaby w stanie zabezpieczyć całości niezbędnych do produkcji materiałów, a to skutkowałoby spadkiem wydobycia o blisko 1 mln ton w tym roku i kolejny milion w przyszłym.
Kugiel uważa też, że nieuzasadnione byłoby podnoszenie cen węgla dla takich odbiorców jak szkoły, szpitale itp. czy użytkowników indywidualnych. Zwrócił uwagę, że w północnej części Polski węgiel kosztuje już ponad 800 zł za tonę, co oznacza znaczące wydatki dla jego użytkowników.
Kompania zapewnia, że przy wynegocjowanym z energetyką poziomie cen jest w stanie zagwarantować ciągłość dostaw oraz dobrą jakość węgla. W tym roku KW sprzeda energetyce zawodowej ok. 23 mln ton węgla, o 2,3 mln ton więcej niż w 2008 r. 18 mln ton z całości to dostawy do trzech największych odbiorców - grupy Tauron, EdF i Polskiej Grupy Energetycznej; wszyscy ci odbiorcy wystąpili o renegocjację cen węgla.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciele KW przekonywali, że wynegocjowana na ten rok podwyżka cen węgla dla energetyki jest uzasadniona i najniższa z możliwych. Z danych wynika, że od 2003 r. węgiel dla energetyki podrożał znacznie mniej niż średnio węgiel ogółem; koszty tzw. zabezpieczenia produkcji w KW wzrosły o blisko 74 proc., koszty osobowe o ponad 34 proc., koszty ogółem o blisko 52 proc. Podając te dane Kompania chce także udowodnić, że nieprawdziwe są sugestie, jakoby podwyżki cen węgla były "przejadane" wzrostem płac.
Według danych KW, w ubiegłym roku elektrownie płaciły Kompanii 8,17 zł za każdego gigadżula energii uzyskanej z dostarczonego węgla, w tym roku będzie to 10,96 zł za gigadżula. W przeliczeniu na tony węgla oznacza to wzrost ze 170,96 zł za tonę średnio w ubiegłym roku do 233,38 zł w tym roku. Ponieważ jednak jednocześnie w tym roku rośnie też jakość dostarczanego węgla, porównywalnie byłoby to 227,11 zł za tonę.
Według KW, w ostatecznej cenie prądu udział węgla wynosi 17 proc.
Wytwórcy prądu zażądali renegocjacji cen węgla po tym, gdy prezes URE zasugerował im zmniejszenie skali podwyżek cen prądu i renegocjowanie umów na zakup energii, zawartych już po wyższych cenach. Dystrybutorzy nie dostali zgody URE na postulowaną podwyżkę dla gospodarstw domowych.
Prezes URE zaakceptował ok. 20-procentowy wzrost cen energii, ustalając średnią cenę megawatogodziny z węgla na 185 zł, czyli - jak mówią energetycy - o 30-40 zł niższą od rynkowej. Stąd próba renegocjacji umów zawartych po wyższych cenach, przy jednoczesnym dążeniu do renegocjacji cen węgla.
Przedstawiciele energetyki podkreślają, że bez obniżki cen węgla trudno mówić o zmianie skalkulowanych już na 2009 r. cen energii. Np. w spółkach wytwórczych grupy Tauron, podobnie jak w innych tego typu podmiotach w Polsce, wydatki na zakup węgla przekraczają 50 proc. wszystkich kosztów.
Zgodnie z zawartymi z górnictwem umowami, w sumie w przyszłym roku elektrownie grupy Tauron - według danych tej firmy - zapłacą za węgiel łącznie o ok. 800 mln zł więcej niż w roku 2008; w całej energetyce - według przedstawicieli Taurona - to dodatkowy koszt rzędu 3,5-4 mld zł.