Trwa ładowanie...
d2lzlyz
24-12-2007 13:47

Ładne kwiatki

Holandia słynie z licznych ogrodów i szklarni.

d2lzlyz
d2lzlyz

Można w nich znaleźć nie tylko piękne kwiaty, ale także zatrudnienie sezonowe Ofert pracy w ogrodnictwie jest dużo, a rekrutujący nie stawiają wysokich wymagań. Dzięki temu zawarcie kontraktu na kilka tygodni jest łatwe. Atrakcyjne stawki przyciągnęły do Niderlandów już wielu naszych rodaków.

*Wiek ważniejszy niż doświadczenie *
To propozycja zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. – Częściej aplikacje składają panie, które mają już doświadczenie w podobnych zajęciach. Praca jest przyjemna, a zakres obowiązków nie należy do największych – mówi Justyna Jesse z agencji Work Support. Zwraca uwagę, że szanse na wyjazd mają także osoby, które nigdy wcześniej nie pracowały w ogrodnictwie czy rolnictwie.

Często Holendrzy wyznaczają limit wiekowy. Oczekują na zgłoszenia od osób poniżej 45. roku życia. Dla rekrutujących ważne jest usposobienie kandydata. Powinien być odpowiedzialny, zdyscyplinowany oraz zmotywowany do pracy.

*Praca nie tylko z kwiatami *
Wyjechać można bez znajomości języka obcego. Zazwyczaj w szklarniach jest osoba, która tłumaczy polecenia na język polski. Zakres obowiązków zależy od stanowiska. Najczęściej praca polega na zbieraniu, sortowaniu, plewieniu, myciu czy pakowaniu. Zatrudnieni zajmują się nie tylko kwiatami, ale również pomidorami, pieczarkami, sałatą oraz papryką.

d2lzlyz

Jeśli kandydat mówi po angielsku lub niemiecku, to częściej ma do czynienia z klientami. Przykładowo, może rozwozić towar pod wskazany adres (np. do hurtowni) – jeśli tylko w trakcie procesu rekrutacyjnego przedstawił aktualne prawo jazdy kat. B.

Sezon po holendersku
Najkrótsze kontrakty zawierane są na dwa tygodnie. Najłatwiej o taką umowę przed świętami Bożego Narodzenia. Wówczas sporo pracodawców zachęca zatrudnionych bonusami (np. większa liczba godzin i wyższe stawki). Z propozycji tych często korzystają studenci oraz uczniowie.

– Lepiej, aby osoby bez doświadczenia podpisywały umowy krótkoterminowe. Jeśli praca przypadnie im do gustu, to następnym razem mogą wyjechać na dłużej – podpowiada Justyna Jesse. Najczęściej kontrakty zawierane są na 10–12 tygodni, ale istnieje możliwość ich przedłużenia. Przyjezdni mają zawsze zagwarantowane 36 godzin pracy tygodniowo. Przeważnie pracują po 40–45 godzin, a przed Bożym Narodzeniem nawet 50. Za nadgodziny wypłacane są dodatkowe pieniądze.

Poznaj warunki
W Holandii obowiązuje płaca minimalna. Od 1 lipca 2007 r. wynosi ona 1317 euro (4,7 tys. zł) brutto miesięcznie, 303,9 euro (1,1 tys. zł) brutto tygodniowo oraz 60,78 euro (220 zł) brutto dziennie. Większość właścicieli szklarni i ogrodów oferuje właśnie takie wynagrodzenia. Dla osób poniżej 23. roku życia stawki są niższe (patrz tabela – młodzieżowa płaca minimalna).
Agencje pośrednictwa zapewniają transport do Holandii – zazwyczaj busami. Często pokrywają również jego koszty. Wyjeżdżający nie muszą martwić się o mieszkanie. – Pracownicy mają zapewnione zakwaterowanie w odpowiednio wyposażonych domkach. Zazwyczaj pokoje są dwuosobowe – informuje Ewa Zelmanowicz-Szłapa z P&E People.

d2lzlyz

Debiutanci z paszportem
Rekrutacja nie jest zbyt trudna. Gdy już odpowiesz na jedno z ogłoszeń, musisz przygotować dokumenty aplikacyjne lub wypełnić formularz danej agencji pośrednictwa. Później odbywa się rozmowa kwalifikacyjna.

Osoby, które wcześniej nie pracowały w Holandii muszą uzyskać numer BSN. – W tym celu potrzebny jest paszport lub dowód osobisty, ale nie ten książeczkowy – przypomina Ewa Zelmanowicz-Szłapa. Dodaje, że termin ważności dokumentów nie może upłynąć przed zakończeniem kontraktu.

Marcin Gazda

d2lzlyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2lzlyz