Latem kupisz laptopa za 1 tys. zł

Kiedy Acer dwa dni temu, podczas tajwańskich targów elektroniki Computex, zaprezentował swojego taniego laptopa - Aspire One - wszyscy zrozumieli, że nadszedł czas tanich komputerów przenośnych.

05.06.2008 07:45

Acer nie był pierwszy. Rok temu Asus wypuścił na rynek swojego EeePC - laptopa wielkości kasety magnetowidowej z 7-calowym ekranem. Własne maleństwo zaprezentował też Everex i worek z tanimi laptopami się rozwiązał.

Na polskim rynku o tanieniu elektroniki decyduje też mocna złotówka i fakt, że nasze ceny są obliczane na podstawie cen w dolarach i euro. Tanie robi się jeszcze tańsze.

Najnowsze dziecko Acera, które na polskim rynku pojawi się w połowie sierpnia, będzie kosztować 1 tys. zł. Laptopy od początku były uważane za produkt luksusowy. Cena pierwszego PowerBooka z firmy Apple wynosiła w 1989 r. 6,5 tys. dol. Dziś cena laptopa z jabłkiem jest sześć razy niższa.

Nowe maszynki Acera i Asusa kosztują przynajmniej o połowę mniej. A i tak wcale nie będą najtańszymi na rynku. Everex wypuścił na rynek model o porównywalnych parametrach, tańszy o ok. 100 dol. Świat komputerów nie jest jedynym, w którym ceny lecą na łeb. Tanieją telewizory LCD. Rok temu można było śmiało powiedzieć, że telewizor średniej klasy kosztuje 100 zł... za cal ekranu. Czyli 32-calowy telewizor popularnej marki kosztował ok. 3,2 tys. zł. Dziś taki telewizor można kupić za ok. tysiąc złotych mniej.

Tanieją i inne urządzenia. Fotograficzne aparaty cyfrowe o parametrach półprofesjonalnych można kupić w cenach między 800 a 1300 zł. Swoją pozycję w cennikach utrzymują jedynie profesjonalne cyfrowe lustrzanki. Ale producenci zaczynają wypuszczać na rynek odpowiadające im parametrami aparaty amatorskie. A te różnią się od zawodowych jedynie wytrzymałością materiału.

Bo w pogoni za klientem producenci najczęściej rezygnują z jakości. W przypadku aparatów zastępują szklane soczewki plastikowymi, a elementy mechaniczne (m.in. kółka zębate, które poruszają obiektywem) stają się coraz bardziej miękkie. W telewizorach decyduje przede wszystkim cena wytworzenia dużego ekranu LCD. A ta spada.

Również w przypadku laptopów decyduje jakość. Ich wnętrze pachnie taniochą. Tradycyjne dyski twarde zastępuje pamięć flash - niemal taka sama jak w taniutkich pamięciach USB. Zużywa mniej prądu, ale i zużywa się szybciej niż tradycyjny dysk. Odtwarzacze CD czy DVD trzeba dokupić samemu. Montowane w tych maleństwach głośniczki raczej zniechęcają do słuchania muzyki.

Mały tani laptop to sprzęt do pisania mejli, oglądania zdjęć czy filmów (jeżeli nie mamy wygórowanych wymagań). Ale ma dwie zalety. Mieści się w damskiej torebce. I jest tani.

POLSKA Dziennik Zachodni
Ryszard Parka

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)