Lekarz przyjął łapówkę a sąd umorzył sprawę
Kardiochirurg docent Tomasz Hirnle przyjął 5 tys. zł łapówki w związku z operacją pacjenta - ocenił Sąd Rejonowy w Białymstoku, nie skazując go jednak, a warunkowo umarzając postępowanie wobec niego.
Kardiochirurg docent Tomasz Hirnle przyjął 5 tys. zł łapówki w związku z operacją pacjenta - ocenił Sąd Rejonowy w Białymstoku, nie skazując go jednak, a warunkowo umarzając postępowanie wobec niego. Wziął pod uwagę m.in. okoliczności policyjnej prowokacji, uznając ją za bezprawną.
Sąd uznał, że koronnym dowodem na to, że lekarz przyjął pieniądze, było nagranie z gabinetu kardiochirurga. Mimo iż było złe od strony technicznej, dało zapis rozmowy między kobietą, która zostawiła pieniądze, a lekarzem.
"Oskarżony jest w dalszym ciągu osobą niekaraną" - podkreślił sędzia Mariusz Kurowski, mówiąc o warunkowym umorzeniu postępowania. Obrońca lekarza powiedział dziennikarzom, że należy spodziewać się apelacji, bo warunkowe umorzenie postępowania to nie to samo co uniewinnienie.