Lepper otwiera nowy biznes z zaskakującym partnerem

Ich spółka ma się nazywać APA TRADE i - jak twierdzą - na pomysł wpadli kilka miesięcy temu. Razem Lepper i Ryba mają 67% udziałów, bo udziałowcem jest jeszcze jedna osoba fizyczna. Kapitał zakładowy wynosi 100 tys. zł. Firma ruszy lada chwila. Na czym ma zarabiać?

Chodzi o kontaktowanie polskich firm z tymi działającymi na wschodzie - przede wszystkim na Białorusi. - Jestem tam bardzo dobrze postrzegany, mam świetne kontakty. Przecież żyć z czegoś trzeba - tłumaczy w TVN24 szef "Samoobrony".

Lepper jest doktorem honoris causa aż dwóch ukraińskich uczelni i akademii moskiewskiej. Media wielokrotnie donosiły też o jego zażyłości z władzami Białorusi, gdzie przebywał między innymi jako obserwator wyborów.

- Ja na pewno w żadne interesy niezgodne z prawem włączał się nie będę - zastrzega Lepper. - Plan jest taki, żeby robić wszystko legalnie, płacić podatki, zarabiać pieniądze. Z samego rolnictwa bardzo trudno jest żyć - dodaje w TVN24 b. wicepremier i minister rolnictwa.

Piotr Ryba to jeden z bohaterów tzw. "afery gruntowej" w resorcie rolnictwa, gdy funkcję ministra sprawował Andrzej Lepper. Sprawa została ujawniona już po ogłoszeniu dymisji ministra Leppera. Ujawniono, że trzy dni wcześniej CBA zatrzymało jego współpracownika Piotra Rybę oraz prawnika, którzy w imieniu Leppera i swoim mieli domagać się łapówki za pomoc w odrolnieniu gruntu.

Obu współpracownikom Andrzeja Leppera prokuratura przedstawiła zarzuty płatnej protekcji. Zostali tymczasowo aresztowani, a następnie zwolnieni za poręczeniem majątkowym. Piotr Ryba spędził w areszcie prawie 12 miesięcy. W połowie 2009 roku Sąd Rejonowy w Warszawie obu oskarżonych uznał za winnych. Ryba usłyszał wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności.

W październiku 2009 r. w związku z tą sprawą prokurator Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie postawił szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów, Piotr Ryba i Andrzej Lepper otrzymali status osób pokrzywdzonych. W maju 2010 r. sąd apelacyjny uchylił wyroki wobec prawnika i Piotra Ryby.

Czytaj w serwisie Politykier.pl: Kaczyński jest tak chory, że nie może pracować.