Likwidują 24 szkoły. Pracują 3 osoby: dyrektor, księgowa i sprzątaczka

Podkarpackie Kuratorium Oświaty rozpatrzyło wnioski o likwidację szkół. 24 z nich zostały rozpatrzone pozytywnie. Kuratorium wskazało, że do części placówek nie uczęszczał ani jeden uczeń. - To uporządkowanie stanu prawnego - czytamy w argumentacji.

Likwidują 24 szkoły. Pracują 3 osoby: dyrektor, księgowa i sprzątaczka
Likwidują 24 szkoły. Pracują 3 osoby: dyrektor, księgowa i sprzątaczka
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Ben Schonewille
Adam Sieńko

"W przypadku 24 wniosków kurator wydał pozytywną opinię, zaś w 8. nie wyraził zgody na zamknięcie szkół i oddziałów przedszkolnych. Ostateczne decyzje w sprawie likwidacji szkół należą do organów prowadzących, czyli samorządów" - pisze serwis nowiny24.pl

Cytowana przez serwis Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie mówi, że w większości z pozytywnie ocenionych wniosków, do szkół chodziło mniej niż 20 uczniów. W sześciu przypadkach do placówek nie uczęszczał ani jeden uczeń. Zdaniem kuratorium można więc mówić raczej o uporządkowaniu staniu prawnego, a nie faktycznej likwidacji szkoły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

Ceny majonezów. Sprawdziliśmy, gdzie są najtańsze

Zdecydowaną większość podmiotów na liście stanowią szkoły podstawowe i punkty przedszkolne.

"Dyrektor, księgowa i sprzątaczka"

Dosadniej o przyczynach likwidacji placówek oświatowych mówi Dariusz Łapa, starosta przeworski. W powiecie kuratorium dało zielone światło na usunięcie technikum i liceum ogólnokształcącego w Zespole Szkół.

"Nie wiem, dlaczego nasi poprzednicy trzymali na stanie taki twór. Pracują tam trzy osoby: dyrektor, księgowa i sprzątaczka. Budynek, w którym mieściły się obie szkoły, przekażemy gminie Sieniawa, zorganizuje tam szkołę podstawową" - tłumaczy Dariusz Łapa, cytowany przez nowiny24.pl.

Co stanie się z uczniami ze zlikwidowanych lub przekształcanych szkół? Po zakończeniu roku szkolnego podmiot prowadzący szkołę będzie musiał zapewnić uczącym się możliwość kontynuowania edukacji w innej szkole publicznej o takim samym profilu.

Coraz większe braki w kadrze nauczycielskiej

Polskie szkoły zmagają się nie tylko z kurczącą się liczbą uczniów, ale także z wakatami w kadrze pedagogicznej. W podcaście Szkoła na nowo wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Urszula Woźniak podsumowała, że w szkołach brakuje 11 tys. nauczycieli.

"Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że najpopularniejsze sposoby na łatanie dziur kadrowych to praca ponad etat i zatrudnianie emerytów. - Bo choć nauczyciel może pracować maksymalnie na 1,5 etatu, to nikt przecież nie zabroni dawać mu zastępstw doraźnych w sytuacjach kryzysowych - wskazywał dziennik.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)