Lista zawodów uprawniających do "pomostówek" może być dłuższa
Wykaz prac w szczególnych warunkach, które
będą uprawnione do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięty
- powiedziała w Sejmie wiceminister pracy i polityki
społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Wiceminister odpowiadała na pytania dotyczące emerytur pomostowych.
Jak podkreśliła, choć w ubiegłym tygodniu projekt ustawy o emeryturach pomostowych trafił do konsultacji społecznych, wciąż w podzespołach Komisji Trójstronnej trwają uzgodnienia na ten temat.
_ Ustaliliśmy początek definicji oraz katalog czynników ryzyka. W zeszłym tygodniu eksperci medycyny pracy poszerzyli katalog o dodatkowe 11 czynników, m.in. pracę w niskich temperaturach, w ekstremalnej pozycji ciała, w warunkach obniżonego ciśnienia, co sprawiło, że na listę prac o szczególnym charakterze doszły na skutek rekomendacji ekspertów np. personel lotniczy, osoby pracujące w chłodniach _ - powiedziała Chłoń-Domińczak.
Dodała, że kryteria medyczne i wiedza ekspercka są podstawowym wyznacznikiem przy tworzeniu listy, która będzie załącznikiem do ustawy o "pomostówkach". Dodała, że trzeba na nowo zdefiniować szczególne warunki pracy, ponieważ w ciągu 25 lat, które upłynęły od rozporządzenia na ten temat, zmieniły się technologie, a tym samym charakter pracy, warunki i sposób wykonywania jej uległy znaczącym zmianom.
Chłoń-Domińczak zaznaczyła, że rządowy projekt ustawy uwzględnia wszystko, co w ciągu 10 lat zrobiły w tym kierunku poprzednie rządy - zarówno PiS, jak i SLD.
_ Niestety żaden z nich nie skierował go do Sejmu. Projekt PiS był po konsultacjach społecznych i był czas, by skierować go do prac w parlamencie. Jednak w ogóle nie było w nim powiedziane, kto będzie miał prawo do pomostówek; było porozumienie z kolejarzami, ale z nauczycielami nic nie zostało ostatecznie ustalone i podpisane _ - powiedziała.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego na liście prac o szczególnym charakterze nie znaleźli się nauczyciele, Chłoń-Domińczak podkreśliła, że z badań ekspertów wynika, iż obciążenie nauczycieli jest znaczne, ale brak jest merytorycznych podstaw do kwalifikowania ich jako uprawnionych do wcześniejszej emerytury. Dodała, że ustawa obejmuje kolejarzy, których prace są związane z ochroną bezpieczeństwa publicznego i mają szczególny charakter.
Zdaniem wiceminister pracy dalsze przedłużenia okresu obowiązywania dotychczasowych zasad dotyczących wcześniejszych emerytur byłoby zbyt kosztowne dla budżetu.
_ Gdybyśmy nie odkładali w czasie tych rozwiązań, dziś ZUS miałby wydatki mniejsze o 4-5 mld zł. Wcześniejsze emerytury to wydatek kilkunastu miliardów zł rocznie _ - przekonywała Chłoń-Domińczak.
Poinformowała, że tryb konsultacji społecznych kończy się 19 lipca, a na początku września projekt trafi do Sejmu, co pozwoli parlamentarzystom na "pochylenie się" nad nim, a jednocześnie umożliwi zakończenie prac w terminie - by weszły w życie w przyszłym roku.
Ministerstwo pracy szacuje, że według projektu, prawem do emerytur pomostowych objętych zostanie 150 tys. obecnie pracujących osób urodzonych w latach 1948-69. Emerytury te będą wypłacane osobom pracującym w warunkach szczególnych lub wykonującym prace o szczególnym charakterze.
Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni). Warunkiem będzie też odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn) oraz co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych lub przy wykonywaniu pracy o szczególnym charakterze.
Nie wszystkie zawody, które w myśl obowiązujących przepisów do końca tego roku miały prawo do wcześniejszych emerytur, będą mogły otrzymać emerytury pomostowe. Przywileje emerytalne mogą stracić m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy, a także nauczyciele.