Łódź/ W środę rozpoczyna się kongres współpracy polsko-arabskiej
Delegacje izb gospodarczych i przedsiębiorców z 18 krajów arabskich wezmą udział w dwudniowym kongresie poświęconym współpracy polsko-arabskiej, który rozpocznie się w środę w Łodzi.
Kongres, na którym zarejestrowało się ok. 300 uczestników, stanowi podsumowanie pierwszego roku funkcjonowania projektu POLANDARABIYA, mającego na celu ożywienie współpracy gospodarczej Polski ze wszystkimi krajami arabskimi.
"Chcemy uaktywnić te kontakty w momencie, gdy straciliśmy tradycyjne polskie rynki na Wschodzie. Kraje afrykańskie i arabskie już kupują od nas żywność i chcą zwiększać z nami obrót gospodarczy. Jest to olbrzymi rynek, który może w zupełności zastąpić rynki utracone" - powiedział prezes łódzkiej Regionalnej Izby Gospodarczej Witold Gerlicz. RIG od kilku lat organizuje w Łodzi kongresy polsko-afrykańskie, kongres POLANDARABIYA odbywa się po raz pierwszy.
Jak podkreślił Gerlicz, współpracę z krajami arabskimi ułatwia fakt, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat w Polsce studiowało wielu Arabów, którzy obecnie zajmują eksponowane stanowiska. "Oni bardzo chętnie włączają się w ożywienie kontaktów gospodarczych. Jeden z paneli kongresu będzie poświęcony roli absolwentów polskich uczelni, którzy powracają do swoich krajów i stanowią wspólny polsko-arabski ludzki kapitał gospodarczy" - dodał.
Dyrektor kongresu Janusz Michaluk zaznaczył, że udział w dwudniowej imprezie zapowiedziały delegacje z 18 państw arabskich. "Spodziewamy się m.in. kilkunastu ambasadorów państw arabskich, szefów największych instytucji gospodarczych m.in. z Egiptu, Iraku, Algierii, Maroka oraz przedstawicieli ponad 150 firm reprezentujących różne branże" - podkreślił.
Organizatorzy zabiegali, aby w czasie pierwszego kongresu polsko-arabskiego szczególny nacisk położyć na branżę rolno-spożywczą - pod patronatem Agencji Rynku Rolnego. Obok przedsiębiorców tego sektora w spotkaniach biznesowych z potencjalnymi arabskimi kooperantami wezmą udział przedstawiciele branży inwestycyjnej, budowlanej, obronnej i farmaceutycznej.
Zdaniem Michaluka, na specjalne podkreślenie zasługuje bardzo liczny udział w kongresie przedsiębiorców arabskich związanych z Polską - absolwentów polskich uczelni, prowadzących od lat działalność gospodarczą łączącą oba kraje. "Takich osób będzie co najmniej kilkadziesiąt, wśród nich Tunezyjczycy, Libańczycy, Algierczycy, Irakijczycy. Ma też dotrzeć do nas grupa arabskich przedsiębiorców z Berlina i Londynu" - powiedział.
Partnerem pierwszego kongresu polsko-arabskiego są Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jak przypomniał Michaluk, organizatorom szczególnie zależy na kontaktach z krajami rejonu Zatoki Arabskiej, należących do najbogatszych na świecie. "Obroty gospodarcze z Emiratami bardzo szybko rosną, jest już wiele firm z kapitałem polskim działających w Dubaju i Abu Dhabi. W Łodzi będziemy gościć grupę poważnych przedsiębiorców z Arabii Saudyjskiej, m.in. właściciela jednej z największych firm branży rolno-spożywczej - chcemy zainteresować go zakupem polskiego sprzętu rolniczego" - wyjaśnił.
Organizatorzy podkreślili, że kraje Zatoki Arabskiej są obszarami bardzo spokojnymi i stabilnymi, podobnie oceniają Egipt. Na kongresie pojawi się także liczna grupa przedsiębiorców z Kurdystanu (Irak). "W tej chwili w Irbilu działa polski konsulat, nie mamy żadnych niepokojących sygnałów. Niepokoje są bliżej Bagdadu, ale ta sytuacja też się stabilizuje. W Sulejmaniji, Irbilu, Kirkucie sytuacja jest stabilna. Kurdystan jest ostoją spokoju w Iraku" - powiedział Michaluk.
Dwudniowy kongres polsko-arabski został objęty patronatem m.in. Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Zagranicznych oraz prezesa Agencji Rynku Rolnego.