Lotos nie wyklucza, że produkcja ze złoża Yme ruszy wcześniej niż w III kwartale 2015 r. (opis2)

21.08. Warszawa (PAP) - Lotos nie wyklucza, że produkcja ze złoża Yme ruszy wcześniej niż w III kwartale 2015 roku. Przedstawiciele spółki podkreślają, że wskazany przy okazji...

21.08.2012 | aktual.: 21.08.2012 16:23

21.08. Warszawa (PAP) - Lotos nie wyklucza, że produkcja ze złoża Yme ruszy wcześniej niż w III kwartale 2015 roku. Przedstawiciele spółki podkreślają, że wskazany przy okazji tworzenia odpisu termin jest konserwatywny.

"Braliśmy pod uwagę trzy scenariusze, przyjęliśmy najbardziej konserwatywny (...). Uznaliśmy, że rozpoczęcie produkcji ze złoża Yme ruszy w drugiej połowie 2015 r." - powiedział podczas telekonferencji z analitykami Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu ds. poszukiwań i wydobycia.

Na pytanie, czy to oznacza, że możliwe będzie uruchomienie produkcji przed tym terminem, odpowiedział: "Tak, właśnie to chcę pokreślić".

Wyjaśnił, że nie można wykluczyć scenariusza, w którym część prac przy platformie prowadzona byłaby na lądzie, co przyspieszyłoby uruchomienie produkcji, zaznaczył jednak, że to zbyt skomplikowany proces i na razie nie podjęto ostatecznej decyzji w tym zakresie.

"Pozostaje pytanie, czy to dalej będzie ta platforma czy inne urządzenie wydobywcze" - powiedział na konferencji prasowej prezes Paweł Olechnowicz.

Przedstawiciele spółki dodali, że jeśli będzie potrzeba przetransportowania platformy do stoczni, będą się za tym opowiadać, by bez zwłoki podjąć taką decyzję.

Lotos czeka na szczegóły techniczne. Więcej na ten temat będzie wiadomo w październiku-listopadzie, gdy napłyną informacje od operatora złoża, firmy Talisman.

Wiceprezes Paszkowicz poinformował podczas telekonferencji, że na razie Lotos wspiera operatora złoża przy wykonywaniu koniecznych prac, ale w przyszłości nie wyklucza podjęcia kroków prawnych w celu uzyskania odszkodowania za opóźnienie w uruchomieniu produkcji, "w oparciu o wyniki finansowe".

Prezes Paweł Olechnowicz poinformował na konferencji prasowej, że spółka wspólnie z partnerami wywierać będzie nacisk na operatora.

"Prowadzimy analizy z doradcami co do rozwoju projektu Yme, jak jest realizowany, jakie będą podejmowane kroki. Jesteśmy przekonani, że znajdziemy rozwiązanie, które przyniesie pozytywny efekt. Oceniamy działania operatora jako mało decyzyjne i wysoko kosztowe, co stwarza ryzyko dla projektu. Z partnerami wywieramy nacisk na operatora, by podjęto stosowne decyzje. Będziemy w tych działaniach mieć sprzymierzeńca, regulatora rynku norweskiego" - powiedział Olechnowicz.

W raporcie półrocznym Lotos podał, że odpis na Yme sięgnął 934,6 mln zł. Spółka poinformowała, że zakłada uruchomienie produkcji z tego złoża dopiero w trzecim kwartale 2015 roku. (PAP)

morb/ pel/ ana/

Źródło artykułu:PAP
lotosbenzynapaliwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)