Ma 96 lat i wciąż pracuje. ZUS obiecał mu wyższą emeryturę
Pan Adam zbliża się do setnych urodzin, a w zawodzie krawca pracuje od ponad 80 lat. Mężczyzna tłumaczy, że dorabia do skromnej emerytury. Na podwyższenie świadczenia może liczyć dopiero za 4 lata.
Historię wrocławskiego szewca opisuje serwis tuwroclaw.pl. Adam Duraziński wykonuje drobne poprawki krawieckie. Godzina jego pracy kosztuje 20 zł. Jak opowiada, szyć zaczął jeszcze w czasach okupacji. Zajmuje się tym do dzisiaj ze względu na niską wysokość emerytury.
"Ostatnio byłem w ZUS-ie, żeby mi ją podwyższyli. Powiedzieli, że za 4 lata dostanę 6 tysięcy, ale że warto czekać. Więc czekam" - tłumaczy 96-latek w rozmowie z lokalnym serwisem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stracił wszystkie ziemniaki. Oto skutki gradobicia
Po ukończeniu setnego roku życia emeryci mogą liczyć na tzw. świadczenie honorowe. Jest ono waloryzowane co roku. W 2025 r. wynosi 6589,67 zł brutto miesięcznie.
Zasady otrzymania emerytury honorowej
W celu otrzymania emerytury honorowej, nie trzeba składać wniosku do ZUS. Zakład zajmuje się formalnościami samodzielnie, z wyjątkiem seniorów, którzy nie mają uprawnień do emerytury lub renty z żadnej instytucji i muszą złożyć wniosek, by otrzymać świadczenie.
Warto zaznaczyć, że świadczenie to jest wypłacane do końca życia, w wysokości obowiązującej w dniu setnych urodzin. W ubiegłym roku ZUS podał, że uprawnionych do otrzymywanie świadczenia jest około 6 tys. osób.