Malta też pozwala zaoszczędzić na daninie

Ministerstwo Finansów, szukając oszczędności budżetowych, musiało zwrócić uwagę na raje podatkowe wykorzystywane przez Polaków do tzw. optymalizacji podatkowej.

Malta też pozwala zaoszczędzić na daninie
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

08.06.2011 | aktual.: 08.06.2011 15:56

Z całą pewnością złą wróżbą stały się doniesienia o chęci renegocjowania umowy Rzeczypospolitej Polskiej z Cyprem, którego korzystny system podatkowy pomógł wielu przedsiębiorcom zbudować efektywną strukturę kapitałową, dzięki której oszczędzali na kwocie podatku.

Gdyby polski fiskus przeforsował swoje pomysły, czy byłoby jakieś miejsce, które zastąpiłoby Cypr? Warto się przyjrzeć w tym kontekście rozwiązaniom przyjętym przez sąsiadów z Malty.

Przedsiębiorców, głównie finansistów, przywiódł na Maltę kuszący system podatkowy i prawny, który tak samo jak na Cyprze pozwala na efektywne zarządzanie własnym zyskiem.

Doskonałym pomysłem na oszczędność podatkową mogą być regulacje związane z opodatkowaniem spółek wypłacających na Malcie dywidendy tamtejszym nierezydentom. Maltańska spółka (International Trading Company) jest co do zasady opodatkowana podatkiem w wysokości 35 proc. Taka stawka wydaje się bardzo wysoka, ale nie dla udziałowca, który jest maltańskim nierezydentem.

Zapłacony przez spółkę podatek może być uwzględniony przez jej wspólnika w momencie otrzymania dywidendy w dokonywanym przez niego rozliczeniu podatkowym. Następnie ten sam udziałowiec będzie uprawniony do starania się o zwrot różnicy między obiema faktycznie zapłaconymi składkami podatkowymi, co w konsekwencji efektywnie zmniejszy uiszczony podatek.

Alternatywną możliwością skorzystania ze scenariusza optymalizacji podatkowej jest wyłączenie z opodatkowania dochodów spółki pochodzących z kapitałów/dywidend. Takie rozwiązanie wyklucza zwrot, ale dla niektórych podatników z całą pewnością jest korzystniejsze.

Co ponadto może zachęcić przedsiębiorcę? Artykuł 23 umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej przez Maltę pozwoli na skorzystanie z tzw. metody kredytu podatkowego dla każdego rodzaju podatków od zysku firm, który jest pobierany w drugim umawiającym się państwie. Ponadto zdecydowano się na kredytowanie jednolitą stawką dla podatków zagranicznych (Flat Rate Foreign Tax System), nawet jeśli nie jest możliwe udowodnienie pobrania podatku u źródła w danym państwie.

Co, jeśli poniesiemy stratę? Tu znów czeka miła niespodzianka, ponieważ gdyby przedsiębiorca w danym roku podatkowym osiągnął stratę podatkową, zachowuje możliwość rozliczenia jej przez nieograniczony czas.

Malta dba także o firmy prowadzące działalność w strategicznych dla niej sektorach gospodarki, jak elektronika, ekologia, biotechnologia. Przedsiębiorcom działającym w tych branżach niezależnie od opisanych rozwiązań obniża się stawkę podatku do 5 proc. bądź 10 proc.

Pomyśleć można również o uldze na dochody reinwestowane w określone kategorie projektów realizowanych na Malcie. Stawka opodatkowania takich dochodów zmniejsza się aż o 19,25 proc.

Fiskus powinien zdawać sobie sprawę, że w dobie globalnej gospodarki skuteczność ataku na swobody podatkowe oferowane przez suwerenne państwa jest mało realna (Cypr i Malta nie mają interesu, by pogarszać swoją atrakcyjność podatkową). Gdyby spełnił się czarny scenariusz i zabrano przedsiębiorcom Cypr i Maltę, na pewno znajdą inny raj dla swoich pieniędzy.

Mariusz Szulc

ministerstwo finansówfinansiściraje podatkowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)