Masz kredyt hipoteczny? Teraz bank cię prześwietli

Nowa rekomendacja J ma sprawić, że banki uważniej będą analizowały wartość nieruchomości, które skredytowały. Czy to oznacza, że zaczną wysyłać do nas rzeczoznawców i żądać dodatkowych zabezpieczeń?

Masz kredyt hipoteczny? Teraz bank cię prześwietli
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Nowa rekomendacja J ma sprawić, że banki uważniej będą analizowały wartość nieruchomości, które skredytowały. Czy to oznacza, że zaczną wysyłać do nas rzeczoznawców i będą żądać dodatkowych zabezpieczeń?

- Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła skierowaną do banków rekomendację J dotyczącą gromadzenia i przetwarzania przez banki danych o nieruchomościach - tak w lakonicznym komunikacie o nowych przepisach poinformował dziś KNF.

Gdy się jednak w nowe przepisy wczytać uważniej, to zaczyna być groźnie: "nieruchomościach mają podlegać regularnej weryfikacji w ramach monitoringu lub walidacji". Czy banki naślą na nas teraz rzeczoznawców?

- Rekomendacja J nie dotyczy relacji banków z klientami, a sposobu przetwarzania i udostępniania danych o rynku nieruchomości przez banki - uspokaja Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy urzędu.

- Bank lub oddział instytucji kredytowej, udzielający kredytów zabezpieczonych hipoteką na nieruchomości musi mieć z rynku nieruchomości jak najpełniejszą wiedzę historyczną i bieżącą. Wszystko po to by można było na bieżąco monitorować wartość ustanowionego na nieruchomości zabezpieczenia wynikającej z kredytu wierzytelności banku oraz przewidywać, co może się wydarzyć w przyszłości. Dzięki temu bank będzie mógł odpowiednio dostosowywać swoją politykę zarządzania ryzykiem - mówi o powodach wprowadzenia rekomendacji J Hubert Żółw, radca prawny w kancelarii prawniczej Deloitte Legal.

Jak tłumaczy Hubert Żółw, KNF wyciąga w ten sposób naukę z kryzysu kredytów subprime w Stanach Zjednoczonych i tworzy narzędzie do zapobiegania podobnym zjawiskom w Polsce.

Przepisy mają roczne vacatio legis i w życie wejdą dopiero od 1 października 2013 roku, a część nawet dopiero od 1 kwietnia 2014 roku. W tym czasie możemy się spodziewać, że ktoś z banku do nas się odezwie.

- Ta rekomendacja to wymuszenie na bankach tego, co już od dawna powinny robić, czyli zbierania informacji o nieruchomościach, które kredytują - mówi Jacek Furga, prezes Systemu Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomości AMRON.

Jak wyjaśnia, nowa regulacja nie nakłada na banki obowiązku wymagania dodatkowego ubezpieczenia, jeśli kwota kredytu przewyższa wartość nieruchomości. Klienci będą musieli udzielić tylko kilku informacji o skredytowanej nieruchomości. Inna sprawa, że nowe wymogi dotyczą 1,3 mln klientów.

- Banki niezbyt chętnie uczestniczą dziś w systemie AMRON. W sumie mają w portfelach 1,7 mln. kredytów hipotecznych, a w naszej bazie jest informacja tylko o 400 tys. Rekomendacja nakazuje, by każdy kredyt został odnotowany w systemie - tłumaczy szef AMRON-u

Czego można się spodziewać. Telefonu, maila albo listu z prośbą o udostępnienie informacji o nieruchomości. Obędzie się jednak bez rzeczoznawcy i ponoszenia dodatkowych kosztów.

- Trzeba będzie odpowiedzieć na pytania typu, ile mamy pokojów, na którym piętrze jest mieszkanie czy z którego roku jest budynek - mówi Jacek Furga.

Banki w pierwszej kolejności odezwą się do osób, które zapożyczyły się podczas boomu kredytowego w latach 2006-2008. Wówczas bardziej skupiały się na samej wypłacie pieniędzy, a nie na zbieraniu danych o kredytowanych nieruchomościach. Druga grupa osób, które mogą spodziewać się telefonu z banku, to kupujący na kredyt nieruchomości z rynku wtórnego. Powód? Ich akty notarialne i księgi wieczyste zawierają zwykle bardzo lakoniczne informacje.

- Banki zanim odezwą się do klientów sprawdzą akty notarialne. Jeśli nie znajdą tam wszystkich potrzebnych danych, to wtedy dopiero będą wysyłać listy z prośbą o dodatkową informację - wyjaśnia ekspert.

Jednocześnie uspokaja, że nie ma ryzyka, jeśli ktoś sumiennie spłaca kredyt, że bank przy okazji zbierania stricte statystycznej informacji, poprosi go o spłacenie różnicy pomiędzy sumą kredytu, a obecną wartością nieruchomości.

Rekomendacja J dotyczyć ma wszystkich banków, dla których udział ekspozycji zabezpieczonych hipotecznie w portfelach kredytowych przekracza 10 proc.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)