"Nie" dla parówek z Orlenu. Mentzen zabiera głos

Przed zapowiedzianymi na jesień wyborami parlamentarnymi partie i ich liderzy coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w mediach. Sławomir Mentzen z Konfederacji właśnie udzielił wywiadu "Pulsowi Biznesu". I przekonuje - Orlen nie powinien sprzedawać parówek.

Parówki na stacjach do likwidacji. Mentzen mówi o swojej wizji Orlenu
Parówki na stacjach do likwidacji. Mentzen mówi o swojej wizji Orlenu
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac. TOS

31.07.2023 | aktual.: 31.07.2023 18:24

Odkąd prezesem Orlenu został Daniel Obajtek, koncern ten zaczął mocno poszerzać obszary swojej działalności. Dziś jest właścicielem m.in. spółki gazowej PGNiG, sieci kiosków Ruch i mediów regionalnych należących do firmy Polska Press. Ostatnio przeprowadził nawet korektę swojej nazwy i usunął z niej człon "Polski Koncern Naftowy".

Między innymi do tych kwestii odniósł się w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu" Sławomir Mentzen. - Nie widzę żadnego powodu, dla którego państwo powinno prowadzić hotele, wyciąg na Kasprowy czy wydawać lokalne gazety - mówi w rozmowie z "PB" polityk, znany z wolnorynkowych poglądów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy Orlen powinien sprzedawać parówki

Na pytanie, czy jego zdaniem w państwowych rękach powinny pozostać jakieś spółki, odpowiada, że tylko te strategiczne. - Orlen, ale rozumiany jako rafineria dbająca o nasze bezpieczeństwo paliwowe, a nie sieć sklepów sprzedająca parówki, inwestująca w paczkomaty i przy okazji jeszcze wydająca gazety. Każdy wie, ile pieniędzy jest tam kradzionych przez różnego rodzaju fundusze na marketing, na doradców - twierdzi lider Konfederacji.

- Zupełnym skandalem są fundacje zakładane przez spółki skarbu państwa, których nikt nie może kontrolować. Przez cztery lata poszło tam 700 mln zł. Masowa kradzież - przekonuje, nie tłumacząc jednak, co ma na myśli. I dodaje: - "Nie widzę żadnego powodu, dla którego państwo miałoby sprzedawać parówki".

Orlen zabiera głos po wywiadzie

Poprosiliśmy Orlen o ustosunkowanie się do zarzutów dotyczących "pieniędzy kradzionych przez różnego rodzaju fundacje" i "masowej kradzieży", a także do niechęci wobec sprzedaży parówek. "Przedstawione w wywiadzie informacje dotyczące działalności ORLEN są niezgodne z prawdą. Spółka prowadzi działalność zgodnie z przepisami prawa i regulacjami wewnętrznymi. Wszystkie umowy z kontrahentami procedowane są zgodnie ze wszelkimi obowiązującymi aktami wewnętrznymi i przepisami prawa" - odpowiada nam biuro prasowe spółki.

"W odniesieniu do sprzedaży gastronomii na stacjach paliw zapewniamy, że rozwój oferty w tym obszarze jest odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony klientów. To trend, za którym podążają wszyscy operatorzy stacji paliw nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Warto przy tym pamiętać, że sprzedaż na stacjach paliw ORLEN w Polsce odpowiada za zaledwie 1 proc. zysku operacyjnego spółki" - czytamy w nadesłanej nam odpowiedzi.

Poprosiliśmy również biuro prasowe Konfederacji o doprecyzowanie, co miał dokładnie na myśli Sławomir Mentzen, mówiąc o "masowej kradzieży". Czekamy na odpowiedź.

Źródło artykułu:WP Finanse
politykasławomir mentzenorlen
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (372)