MF ma nadzieję, że deficytu budżetowego po I nie będzie
22.1.Warszawa (PAP) - Resort finansów ma nadzieję, że deficytu
budżetowego po styczniu tego roku nie będzie, jednak nie należy
spodziewać się, że w którymś z miesięcy tego roku...
22.1.Warszawa (PAP) - Resort finansów ma nadzieję, że deficytu budżetowego po styczniu tego roku nie będzie, jednak nie należy spodziewać się, że w którymś z miesięcy tego roku wystąpi nadwyżka budżetowa - ocenia wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.
"Nie ma kryzysu, wszyscy dostaną wynagrodzenia i mam nadzieję, że deficyt na koniec stycznia uplasuje się w granicach zera" - powiedziała w wywiadzie dla "Dziennika" wiceminister.
Dodała także, że wątpliwe jest żeby budżet zanotował po którymś z miesięcy nadwyżkę.
"Wątpię (w nadwyżkę budżetową - PAP), dlatego, że jeżeli mamy łączny deficyt w wysokości około 18 mld zł, nową skalę podatkową, okres rozliczeń ulgi prorodzinnej i z drugiej strony terminowe płatności wynikające z aktów prawnych, nie wydaje się, by w tym roku sytuacja była taka, że deficyt będzie dodatni, czyli że będzie nadwyżka w budżecie" - uważa Suchocka-Roguska.
W jej opinii jeśli nie będzie nowelizacji budżetu nie będzie także potrzeby zmieniać deficytu.
"Jeżeli nie będzie zmieniona ustawa budżetowa, deficyt nie ma prawa ukształtować się na innym poziomie" - powiedziała.
"(...)Natomiast wydaje się, że biorąc pod uwagę naszą sytuację gospodarczą, nasze zamierzenia jeśli chodzi o wejście do strefy euro, deficyt powinien być utrzymany na założonym poziomie" - dodała.
Suchocka-Roguska podkreśla także, że deficyt sektora nie wyniesie więcej niż 3 proc. PKB. (PAP)
bg/ ana/