Miasto zapłaci kilkanaście milionów złotych. Przez błąd Wód Polskich
Przez błąd Wód Polskich, mieszkańcy Konina mają niemały dług wobec wodociągów - aż 15,5 milionów złotych - informuje portalsamorzadowy.pl. Miasto zobowiązało się do spłaty długu. - Nie wyobrażam sobie, byśmy za błędy PGW Wody Polskie mieli obciążać koninian - podkreśla prezydent miasta Piotr Korytkowski.
25.10.2023 14:35
W marcu 2021 roku PWiK w Koninie przekazało dyrektorowi poznańskiego oddziału Wód Polskich wniosek taryfowy na lata 2021-2024. Wody Polskie jednak nie rozpatrzyły go w terminie 45 dni.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadła w maju 2021 roku i była odmowna. Co więcej, Wody Polskie zagroziły PWiK w Koninie karą administracyjną w wysokości nawet 6 mln zł, jeśli przedsiębiorstwo będzie stosować nowe stawki, a nie te uchwalone w 2018 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PWiK uznało, że działania Wód Polskich są bezprawne. Ostatecznie sprawa zakończyła się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w grudniu 2022 roku, który przyznał rację konińskim wodociągom.
Jednak wyrok oznaczał, że przez prawie dwa lata mieszkańcy płacili zaniżone stawki za wodę - nadpłata wynosi ponad 15 milionów złotych.
Władze Konina zdecydowały, że to samorząd będzie odpowiedzialny za uregulowanie długu wobec Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Planowane jest rozłożenie go na okres 10 lat (od 2024 roku). Jednak na takie rozwiązanie muszą jeszcze zgodzić się radni.
Pracowaliśmy nad znalezieniem wyjścia z tej sytuacji przez kilka miesięcy, sprawdziliśmy wszystkie możliwości, korzystaliśmy z pomocy ekspertów. To, co proponujemy jest najlepszym z możliwych rozwiązań, bo nie wyobrażam sobie, byśmy za błędy PGW Wody Polskie mieli obciążać koninian. Byłaby to wielka niesprawiedliwość. Myślę, że ta propozycja spotka się z przychylnością radnych - tłumaczył Piotr Korytkowski.
Prezydent dodał, że trwają prace nad nowymi stawkami za wodę na kolejne lata
- Na pewno będziemy się starali, aby PWiK złożył takie wnioski taryfowe, które nie będą wyższe od tych obowiązujących - podkreslił. Do złożenia kolejnego wniosku taryfowego zostało prawie pół roku. Korytkowski zapewnia, że prowadzone są analizy kosztów i dochodów.
- Zgłosiłem do pana prezydenta, aby trzymać w ryzach ceny na kolejny okres taryfowy. Inwestycje, remonty będą pod szczególnym nadzorem. Wykonane zostaną niezbędne prace. One bezpośrednio nie powinny wpłynąć na kolejny okres taryfowy. Ponadto prowadzę w firmie działania służące racjonalizacji kosztów i oszczędzaniu - wyjaśniał prezes PWiK Waldemar Jaskólski.