Trwa ładowanie...

Milionowe żądania proboszcza Miechowa wobec parafian

Przedsiębiorcy ani myślą dostosowywać się do tych żądań, w miejscowym magistracie nic nie wiadomo o takich potrzebach.

Milionowe żądania proboszcza Miechowa wobec parafianŹródło: WP.PL, fot: Pixabay.com/Domena publiczna
d4ir74b
d4ir74b

Samorządy - milion złotych, lokalni przedsiębiorcy dużego biznesu - 100 tysięcy złotych, małe przedsiębiorstwa od 10 do 30 tysięcy złotych. Takie żądania pod adresem swoich parafian wysunął proboszcz Miechowa, aby zebrać pieniądze na remont klasztoru - podaje portal "Superstacja.tv".

Mieszkańcy są wstrząśnięci tą informacją. - Mało pieniędzy bierze za pogrzeby i śluby? Gdzie te pieniądze są? Jak kogoś nie stać, to co z tego że ksiądz będzie życzył taką kwotę, jak on i tak sobie nie może na nią pozwolić. Myślę że nie takimi metodami powinno się to odbywać. Niech pójdzie do banku i weźmie pożyczkę, przecież i tak ma z czego spłacać - mówili mieszkańcy Miechowa.

Nie wiadomo, czy proboszcz pomyślał o wzięciu pożyczki. Próba kontaktu z nim okazała się daremna, gdyż zapadł się pod ziemię. Nie jest to zresztą dziwne, gdyż w Miechowie mało kto za nim przepada.

- Ten proboszcz nie cieszy się dobrą opinią. Słyszałam o jego "machlojach" w poprzedniej parafii. Wydaje mi się, że takiego proboszcza powinni wywieść na taczkach - mówił jeden z mieszkańców.

Nie jest to wykluczone, ponieważ przedsiębiorcy ani myślą dostosowywać się do nietypowych żądań.

d4ir74b

- Stopa życiowa jest dla każdego człowieka kwestią indywidualną. Nieważne, czy jest on przedsiębiorcą, czy osobą zatrudnioną na etacie - mówił jeden z lokalnych przedsiębiorców.

Proboszcz potrzebuje łącznie 3,5 mln złotych, jako wkład własny na remont zabytkowego klasztoru. Reszta pieniędzy miałaby pochodzić z funduszy unijnych. Duchowny mógłby zwrócić się o wsparcie do samorządu, jednak w miejscowym magistracie nic nie wiadomo o takich potrzebach.

- Nie ma wniosku od parafii o takowe dofinansowanie. Jeżeli on się pojawi to go rozpatrzymy - mówi Marian Gamrat, starosta powiatu miechowskiego. - Musimy jednak mieć na uwadze niełatwą sytuację naszego samorządu. Z drugiej strony, wszyscy w Miechowie zdają sobie sprawę z tego, że jest to duże dziedzictwo dla naszego miasta - dodaje Dariusz Marczewski, burmistrz Gminy i miasta Miechów.

Pytanie, jak to dziedzictwo zostanie zagospodarowane. Nieoficjalnie mówi się, że w klasztorze mają powstać miejsca noclegowe i restauracja.

d4ir74b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ir74b